Liderowi neonazistowskiej rosyjskiej bojówki zarzucają terroryzm w Ukrainie. Policja Finlandii wszczęła wstępne śledztwo

Vladyslav Yatsenko
Fińska policja kryminalna wszczęła wstępne śledztwo przeciwko jednemu z przywódców rosyjskiej neonazistowskiej grupy Rusicz Janowi Pietrowskiemu pod zarzutem popełnienia przestępstw terrorystycznych w Ukrainie. Poinformował o tym portal Yle.

Rosjanin Jan Pietrowski, jeden z szefów neonazistowskiej grupy paramilitarnej Rusicz, został zatrzymany w Finlandii połowie lata 2023 roku. Do Finlandii przyjechał z żoną, która dostała wizę studencką. Jest poszukiwany na Ukrainie pod zarzutem udziału w działalności terrorystycznej. Znajduje się na listach sankcyjnych USA, Unii Europejskiej i innych krajów wspierających Kijów. W Ukrainie grozi mu do 15 lat więzienia za utworzenie grupy terrorystycznej, która brała udział w wojnie w Donbasie. Policja kryminalna w Finlandii wszczęła wstępne śledztwo przeciwko jednemu z szefów neonazistowskiej grupy.

Zobacz wideo Bronisław Komorowski: Jak pada Ukraina, prędzej czy później Rzeczpospolita jest zagrożona

Rosyjski neonazista ukrywa się w Finlandii. Ukraina żąda ekstradycji 

Policja kryminalna w Finlandii zarzuca jednemu z przywódców rosyjskiej neonazistowskiej grupy Rusicz Janowi Pietrowskiemu popełnienie przestępstw terrorystycznych w Ukrainie. Poinformował o tym portal Yle, powołując na słowa zastępcy prokuratora generalnego Jukki Rappe.

Decyzja o tym, czy Finlandia wszczyna śledztwo w sprawie terroryzmu, może zostać podjęta już w przyszłym tygodniu. Jak wynika z informacji podanej przez Yle, policja bada obecnie materiały przesyłane przez Ukrainę do Finlandii. Materiały te znajdują się w Prokuraturze Generalnej.

Takie śledztwo będzie miało charakter wyjątkowy, gdyż potencjalny podejrzany nie jest obywatelem Finlandii, a zarzucane przestępstwo zostało popełnione poza granicami kraju. Fińskie prawo pozwala na prowadzenie dochodzeń w sprawie takich przestępstw.

Władze ukraińskie skierowały wniosek o jego ekstradycję do Finlandii, jednak 8 grudnia Sąd Najwyższy Finlandii odmówił. Sąd podjął także decyzję o zwolnieniu Pietrowskiego z aresztu, jeżeli śledztwo nie będzie wskazywało innych podstaw do jego zatrzymania. Jak uzasadnił swoją decyzję sąd, cudzoziemiec nie może zostać deportowany z Finlandii, jeżeli grozi mu kara śmierci, tortury lub inne traktowanie naruszające jego godność.

Prokuratura Generalna Ukrainy zareagowała na odmowę fińskiego sądu ekstradycji przywódcy rosyjskiej neonazistowskiej grupy. "Nadal szukamy sposobów zatrzymania i ekstradycji podejrzanego w Ukrainę. Zgodnie z naszym ustawodawstwem pozostaje on podejrzanym. Obowiązek ścigania takich osób przewiduje Konwencja Rady Europy o zapobieganiu terroryzmowi z 2005 r., która obowiązuje również Finlandię" - zastępca szefa wydziału międzynarodowej pomocy prawnej Prokuratury Generalnej Ukrainy Andrij Gulkiewicz.