Według sondażu tylko 15,7 proc. polskich obywateli będzie gotowych bronić swojego kraju z bronią w ręku - informuje "Rzeczpospolita", opierając się na badaniach IBRiS.
Podczas badania 29 proc. Polaków stwierdziło, że w przypadku wojny na pełną skalę zaangażowałoby się w działalność wolontariacką. Kolejne 37,4 proc. osób stwierdziło, że ewakuowałoby się w bezpieczniejsze miejsca. W szczególności prawie 12 proc. respondentów jest gotowych opuścić swój kraj.
11,6 proc. Polaków nie potrafiło przewidzieć, jak zachowałoby się w przypadku zbrojnego ataku ze strony Rosji, a 22 proc. osób stwierdziło, że nie zrobiłoby nic. Warto zauważyć, że osoby w wieku 30-39 lat raczej wypowiedzieli się za tym, że planują opuścić kraj w przypadku wojny.
Badania przeprowadzono w związku wypowiedzią szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacka Siewiera. Według niego Rosja przygotowuje się do konfrontacji z krajami NATO. Ostrzegł, że Sojusz Północnoatlantycki ma trzy lata na przygotowanie się do konfrontacji z Rosją.
Prezydent RP Andrzej Duda zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uważa, że Polska - analogicznie do NATO - ma trzy lata na przygotowanie się do ewentualnej konfrontacji z Rosją. Wcześniej Duda powiedział, że przystąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego leży w interesie narodowym jego kraju. "Ponadto przystąpienie Ukrainy do tych sojuszy jest niezwykle ważne dla Warszawy."
Prezydent Duda złożył oświadczenie w sprawie Ukrainy i obronności w środę 20 grudnia, podczas posiedzenia polskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. W spotkaniu wziął udział nowy skład Rady Ministrów. Andrzej Duda podkreślił, że on i polski rząd muszą współpracować, aby wspierać realizację euroatlantyckich zamiarów Ukrainy.
"Z perspektywy bezpieczeństwa kwestia przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO jest niezwykle ważna. Decyzja podjęta przez Sojusz w tym obszarze byłaby nieoceniona. Po pierwsze, przesuwamy wschodnią flankę NATO w tej części naszej granicy na wschód od Polski, co ma oczywiste znaczenie dla bezpieczeństwa naszego kraju. A poza tym zyskujemy kolejnego silnego partnera wojskowego w NATO, który w tej chwili ma już ogromne doświadczenie wojskowe, biorąc pod uwagę dwa lata obrony przed Rosją" - powiedział prezydent.
Prezydent Andrzej Duda ma nadzieję, że w przyszłości Polska również weźmie aktywny udział w odbudowie Ukrainy. Będzie to korzystne zarówno dla polskiego biznesu, jak i sąsiedzkich relacji z Ukrainą.