Jak twierdzi najnowszy raport Instytutu Badań nad Wojną (ISW) analitycy wymienili obszary frontu, na których Rosja może być aktywna i ocenili wpływ pogody na walki. Okazuje się, że nowa "zakrojona na szeroką skalę" ofensywa wojska rosyjskiego została ogłoszona 12 stycznia przez rosyjskiego propagandystę Siergieja Piereslegina, który jest również znany jako krytyk literacki i alternatywny historyk. Według niego rosyjskie siły zbrojne zaczną nacierać przed 2 lutym, gdy ziemia zamarznie, a ukraińskie siły zbrojne "zmęczą się obroną swoich pozycji".
Piereslegin twierdził, że chodzi o Awdijiwkę w obwodzie donieckim i lewobrzeżną część obwodu chersońskiego. Siergiej Piereslegin powiedział, że Rosjanie powinni być bardziej zaniepokojeni tym, że Rosja rozpocznie ofensywę w niewłaściwym czasie lub popełni te same "błędy", które "popełniła Ukraina" podczas kontrofensywy w 2023 roku, niż wznowieniem ukraińskiej ofensywy w 2024 roku.
Jednocześnie propagandysta wyraził obawę, że Rosja nie ma wystarczających sił do przeprowadzenia oczekiwanej przez niego ofensywy "na dużą skalę". Jak twierdzi ISW 14 stycznia 2024 roku inny kremlowski bloger przyznał, że liczba rosyjskich żołnierzy na linii frontu pozwala żołnierzom na prowadzenie lokalnych manewrów taktycznych, ale jest mało prawdopodobne, aby przyczyniła się do znaczących "przełomów" operacyjnych.
ISW podaje, że według rosyjskiego wojskowego blogera, którego imię nie jest ujawnione, Rosjanie wyraźnie obawiają się ukraińskiej aktywności naziemnej, a także artylerii i systemów bezzałogowych wzdłuż całego frontu, zwłaszcza w sektorze chersońskim. Rosyjski bloger dodał, że mroźne warunki pogodowe również uniemożliwiają rosyjskim siłom zbrojnym prowadzenie operacji naziemnych i posuwanie się na północ od miejscowości Werbowe w zachodnim regionie Zaporoża.
Dowództwo Południowe Ukrainy poinformowało wcześniej, że rosyjskie lotnictwo nie może operować na południu z powodu warunków pogodowych (mrozu), co prawdopodobnie jest przyczyną ograniczenia przez wroga aktywności nocnych ataków z użyciem dronów kamikadze typu Shahed.
Jednak były szef Roskosmosu i ultranacjonalistyczna postać rosyjska Dmitrij Rogozin powiedział, że linia frontu w zachodnim regionie Zaporoża "brzęczy jak ul" z powodu dużej liczby działających ukraińskich dronów. Chodzi o specyficzny dźwięk, który wydają ww. drony. Narzekał, że ukraińskie siły zbrojne używają pół tuzina dronów do atakowania każdego cennego celu wojskowego w zachodnim regionie Zaporoża, a tak intensywne wykorzystanie dronów przez ukraińskie wojsko utrudnia rosyjskim okupantom rotację.