Impas na froncie trwa. Rosjanie mają przewagę liczebną i kontrolują niebo nad Donbasem. Ukraina traci kolejne wioski. Nie zmienia to sytuacji radykalnie, ale sprawia, że ukraińskie siły się cofają. Metr po metrze Kreml próbuje osiągnąć cel i zająć całe obwody doniecki i ługański. Po zajęciu Awdijiwki pod Donieckiem wojsko Putina ruszyło do przodu i zajęło dwie kolejne miejscowości. Ukraińscy żołnierze wycofali się z niewielkich wsi Siewerne i Stepowe. "Liczą się ludzie. Nas jest mniej" - tłumaczyli w nagraniach.
28 lutego Trzecia Brygada Szturmowa uwolniła Krasnohoriwkę w obwodzie donieckim. Te doniesienia prasowe potwierdziło dowództwo brygady w specjalnym oświadczeniu. Krasnohoriwka to mała wieś, licząca przed wojną nieco ponad tysiąc mieszkańców. To bitwy doszło w czasie, kiedy stronie ukraińskiej brakuje amunicji, a Rosjanie przejęli inicjatywę na froncie. "Po utracie Awdijiwki to daje jakiś promil nadziei. To małe światełko w tym czarnym tunelu" - mówią ukraińscy żołnierze walczący w Donbasie.
Wojska rosyjskie zaatakowały południowo-wschodnią część Krasnohoriwki w zmasowanym ataku i wkroczyły do miasta. Aby uniemożliwić wrogowi zdobycie przyczółka, oddziały III Brygady Szturmowej przeprowadziły operację wojskową mającą na celu pozbycie się sił wroga.
W krótkim czasie wróg zdołał przygotować się do długiej obrony i mimo ciężkich walk nasze grupy szturmowe brygady zadały wrogowi nieuniknione straty
- informuje III Brygada Sztormowa Ukrainy.
Krasnohoriwka wróciła pod kontrolę ukraińskich wojsk, które przeszły do obrony wzdłuż całej linii frontu. Ukraińcy wykonują małe lokalne szturmy, ale dużej kontrofensywy ukraińskiej w najbliższych miesiącach raczej nie będzie. Kijów cały czas czeka na F-16 i amunicję. Nie wszystkie brygady są wyposażone w niezbędny sprzęt, o czym wprost mówią dowódcy.
Żołnierze III Oddzielnej Brygady Szturmowej opublikowali nagranie bitwy o Krasnohoriwkę w obwodzie donieckim.
Omijając pola minowe, oddziały brygady wjechały do miejscowości na pojazdach opancerzonych i zaczęły wypędzać Rosjan, którzy nie chcieli opuścić swoich pozycji. Zaczęły się walki uliczne pomiędzy domami. Użyliśmy broni i kilku granatów. Osłaniały nas czołgi.
Ukraińskie siły próbują odpierać rosyjskie ataki, żeby nie pozwolić im posunąć się na zachód. "Rosjanie do krasnohoriwki już nie wejdą" - uważa Maksym Zhorin, major Sił Zbrojnych Ukrainy i zastępca dowódcy Trzeciej Brygady Szturmowej. Mówił o tym w rozmowie z Kanałem 24.
Rosjanie zajęli pozycje pod Krasnohoriwką. Są łatwiejsze i lepsze do utrzymania. Dlatego bardzo ważne było ich odbicie, aby odzyskać pewną przewagę taktyczną w tym rejonie.
Major podkreślił, że ukraińskie wojsko skupia się obecnie na niszczeniu sprzętu wroga i składów jego paliwa.
Wierzę, że ich potencjał się wyczerpie, gdy zniszczymy krytyczną dla nich liczbę wojsk. Pracujemy nad tym.