Rosja produkuje więcej broni, niż potrzebuje na wojnę w Ukrainie. Zapełniają magazyny amunicją. "Putin ma plan"

Władysław Jacenko

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius poinformował, że Rosja produkuje broń w ilościach większych, niż wynoszą jej potrzeby podczas wojny. Obecnie przemysł Federacji Rosyjskiej już pracuje nad zapełnieniem magazynów.

Gospodarka Federacji Rosyjskiej intensywnie pracuje na potrzeby wojny. Od lutego 2024 roku w Rosji zorganizowana została masowa produkcja trzytonowych bomb FAB-3000. Minister obrony Niemiec Boris Pistorius, powołując się na ekspertów, poinformował, że Rosja już produkuje więcej broni i amunicji, niż potrzebuje do prowadzenia wojny z Ukrainą. Dodał, że Rosjanie pracują nad uzupełnieniem swoich zapasów. Czytamy o tym na portalu N-TV .

Zobacz wideo Gen. Roman Polko: Rosjanie chcieli przetestować systemy obrony NATO

Niepokojące doniesienia z Rosji. Mają więcej broni, niż potrzebują na wojnie

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius podkreślił, że wraz ze wzrostem wydatków na broń i usprawnieniem gospodarki wojskowej znaczna część z tego, co jest produkowane, nie trafia już na front, ale trafia do magazynów.

- Teraz można być jeszcze naiwnym i twierdzić, że (Władimir Putin - red.) robi to tylko z ostrożności. Jako osoba sceptyczna powiedziałbym raczej, że robi to, ponieważ ma plan lub będzie miał plany w przyszłości - powiedział niemiecki minister. 

W styczniu 2024 roku minister obrony Niemiec Boris Pistorius ostrzegał przed możliwą rosyjską agresją na państwo członkowskie NATO. - Musimy wziąć pod uwagę, że Władimir Putin może pewnego dnia zaatakować nawet kraj NATO. Nasi eksperci spodziewają się, że stanie się to możliwe za pięć do ośmiu lat - powiedział wtedy w wywiadzie dla "Tagesspiegel". Szef niemieckiego resortu obrony zauważył, że Kreml niemal codziennie, zwłaszcza ostatnio, grozi państwom bałtyckim.

Zełenski w NBC: Jeśli Putin wygra wojnę w Ukrainie, zaatakuje państwa bałtyckie, po czym uderzy w Polskę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu kanałowi telewizyjnemu NBC News. Powiedział dziennikarzom o natychmiastowych i długoterminowych planach Władimira Putina . W szczególności zauważył, że jeśli Ukraina przegra, pięć krajów stanie w obliczu eskalacji konfliktu.

Jeśli Ukraina przegra, Putin zaatakuje kraje bałtyckie. Polska i część Niemiec będą wówczas zagrożone. Stwierdził to prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Jeśli Ukraina upadnie, Putin z pewnością zaatakuje kraje bałtyckie. Nie z powodu jakiejkolwiek idei czy strategii. Putin chce przywrócić wpływy Związku Radzieckiego - tłumaczył Zełenski.

Prezydent Ukrainy zauważył, że Kreml nie ukrywa swoich zamiarów powrotu siłą do wszystkich krajów, które kiedyś były częścią ZSRR. - Nie obchodzi go, czy są w NATO, czy nie. Nie boi się krajów NATO. Po krajach bałtyckich zostaną zaatakowane Polska i część Niemiec - dodał Zełenski.

WIĘCEJ O:

Rosja broń Ukraina wojna w Ukrainie
POLECAMY
"The Telegraph: Przywódcy Rosji i Chin szykują się do wieloletniej wojny z Zachodem. "Rozmowy o pokoju to tylko przykrywka""
"Blackouty w Ukrainie mogą potrwać dwa lata. "Nie masz jak wezwać karetki, jak padnie ci telefon""
"Zmasowany atak ukraińskich dronów. Bolesne straty dla Rosjan."
"Rosjanie stawiają dodatkowe kostnice. "To wymowne podsumowanie rządów Władimira Putina""
"Mobilizacja w Rosji trwa? Mają kilka sposobów werbowania żołnierzy do wysłania na front "po cichu""
"Politico: Rosja zarabia miliardy, sprzedając ropę do UE przez Turcję"