Ukraińcy mogą wjechać do Rosji niemieckimi czołgami? Bundestag nie widzi problemu

Władysław Jacenko
ISW podaje, że Ukraińcy wdarli się na teren Rosji. Putin nazwał tę operację "prowokacją na dużą skalę". Zachodnie media piszą, że Kijów może użyć niemieckich czołgów pod Kurskiem. Szef komisji obrony Bundestagu mówi, że nie widzi w tym problemu. Rzecznik departamentu stanu USA też kibicuje Ukrainie. Rzeczniczka Białego Domu również zabrała głos. Nie odpowiedziała jednak na pytanie, czy Ukraińcy użyli amerykańskiej broni na terenie Rosji. Zebraliśmy reakcje Zachodu na ukraiński atak lądowy na terenie Rosji.

Analitytycy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną potwierdzili rosyjskie doniesienia o tym, że pod Kurskiem trwa ofensywa ukraińska. Kijów niczego oficjalnie nie potwierdza. Na zdjęciach satelitarnych widać, że ofensywę prowadzą najprawdopodobniej regularne jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy wyposażone w pojazdy opancerzone, sprzęt obrony powietrznej i artylerię.

Ukraińcy użyją niemieckich czołgów Leopard 2 na terytorium Rosji? Bundestag nie widzi problemu

Szef komisji obrony Bundestagu Markus Faber powiedział, że nie widzi problemu, jeśli Ukraina użyje w operacjach na terytorium Federacji Rosyjskiej niemieckiej broni, w szczególności czołgów Leopard 2. Pisze o tym niemiecki portal Waz.de.

- Wraz z przekazaniem Ukrainie broń staje się ukraińska. Dotyczy to wszystkiego, a w szczególności czołgów Leopard 2. W związku z atakiem Rosji na Ukrainę terytorium obu państw staje się strefą działań wojennych. Użycie broni regulują przepisy prawa międzynarodowego - wyjaśnił.

Ktokolwiek rozpoczyna wojnę agresywną przeciwko sąsiadującemu krajowi, zamienia także swoje terytorium w strefę wojny. Atak Ukrainy na Kursk jest całkowicie uzasadniony z militarnego punktu widzenia. Zmusza Rosję do wycofania sił ze wschodu (red. Ukrainy)

- napisał Markus Faber w sieci X. 

Biały Dom: USA będą dalej wspierać Ukrainę

Rzeczniczka Białego Domu już zabrała głos w tej sprawie. W odpowiedzi na pytania dziennikarzy przypomniała, że Rosjanie atakują Ukrainę również z terytorium obwodu kurskiego, gdzie ukraińskie wojska obecnie prowadzą operację wojskową. Potwierdziła, że strona amerykańska skontaktuje się z Kijowem w celu uzyskania szczegółów operacji.

- Jak wiecie, wspieramy Ukrainę w tym, co robi, aby bronić się przed rosyjską agresją. Uważamy, że jest to oczywiście ważne, ponieważ mówimy o demokracji i wolności. I będziemy to nadal robić - powiedziała  rzeczniczka Białego Domu Karin Jean-Pierre.  

Przedstawicielka Białego Domu odmówiła odpowiedzi na pytanie, czy w tej operacji zostanie użyta amerykańska broń. Przypomniała jedynie, że polityka USA pozostaje niezmienna. - Pamiętajmy, że w tym regionie są wojska rosyjskie. Z tego regionu atakują Ukrainę - podsumowała. 

Miller: Rosja narusza suwerenność Ukrainy od 2014 roku

Władimir Putin osobiście odniósł się do doniesień o ataku Ukrainy na obwód kurski w Rosji. Nazwał wkroczenie Ukraińców na terytorium Rosji "prowokacją na dużą skalę". - Jak wiadomo, reżim kijowski podjął kolejną prowokację na dużą skalę, ostrzeliwując masowo z różnych rodzajów broni, w tym rakiet, budynki cywilne, domy mieszkalne, karetki pogotowia - oświadczył rosyjski dyktator. 

Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller zwrócił uwagę na tę wypowiedź rosyjskiego przywódcy.

 - Widziałem ten komunikat. Nazywanie tego prowokacją Kijowa jest ironią ze strony Rosji. Biorąc pod uwagę, że to właśnie Rosja narusza integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy od 2014 roku - stwierdził rzecznik Departamentu Stanu USA.

Zobacz wideo Magdalena Górnicka-Partyka: Dla Bidena Polska jest ważnym wyznacznikiem bezpieczeństwa Europy

Ukraińskie wojsko weszło do Rosji. Washington Post: to operacja bez precedensu 

Amerykańska stacja CNN w wojennym raporcie zwraca uwagę na to, że ta ukraińska operacja pod Kurskiem może podnieść morale żołnierzy i cywilów. "Jeśli Kijów potwierdzi, że za tym stoi to będzie to  poważne wydarzenie tej wojny, nawet jeśli jego bezpośrednie skutki nie będą miały dużego wpływu na sytuację wojenną - czytamy w artykule CNN.

Jak pisze "The Washington Post", jest to bezprecedensowa pod względem rozmieszczenia ukraińskich jednostek wojskowych operacja od początku tej wojny. Rozmówcy gazety w USA sugerują, że Ukraińcy dokonali tej operacji, żeby odciągnąć siły rosyjskie od frontu. Wskazują jednak także na możliwe negatywne konsekwencje tej operacji dla Ukrainy w dłuższej perspektywie ze względu na spore rozproszenie sił ukraińskich. 

Rozmówcy NBC News zauważają, że ukraiński atak może oznaczać "drastyczną zmianę strategii" Kijowa w wojnie. "Chociaż rozwój sytuacji na miejscu jest niejasny, widoczny atak na obwód kurski w południowej Rosji podał w wątpliwość obronę Kremla i rzucił nowe światło na cele Kijowa w kluczowym momencie wojny" - stwierdza NBC News w swoim artykule. 

Bloomberg: wkroczenie Ukraińców do Rosji podważyło wizerunek Putina

Agencja Bloomberg podaje, że wkroczenie wojsk ukraińskich na teren Rosji pokazuje wrażliwość granicy rosyjskiej. Według agencji podniosło to morale Ukraińców i podważyło stworzony przez Kreml wizerunek Władimira Putina.

- Rozpoczęta przez Putina wojna z Ukrainą jest coraz częściej przenoszona na terytorium samej Federacji Rosyjskiej. Ukraina będzie chciała w praktyce udowodnić sojusznikom, że nie powinni bać się gróźb eskalacji ze strony Kremla - czytamy. 

Na antenie Głosu Ameryki były minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin zauważył, że zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych prawo Ukrainy do samoobrony nie jest ograniczone geograficznie. Jego zdaniem, w obronie przed rosyjską agresją, Ukraina powinna poszerzać zakres działań wojennych "tam, gdzie jest to konieczne i skuteczne". 

Były szef ukraińskiej dyplomacji wyraził też opinię, że Ukraina może w ten sposób zademonstrować swoim zachodnim partnerom, że Kijów ma zdolność do przeprowadzania ataków na terenie przeciwnika i jest w tym skuteczny. 

ПОПУЛЯРНІ
ОСТАННІ