Prezydent Wołodymyr Zełenski opublikował nagranie z pozdrowieniami dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Nagrał je pod Słowiańskiem w obwodzie donieckim. - To jest rok Sił Zbrojnych Ukrainy. Czas SZU. Każdy widzi, kim są ukraińscy obrońcy. Ktoś nazwał się drugą armią świata? Dziś każdy widzi, kto ma pierwsze miejsce. Każdy widzi siłę, odwagę, wasze umiejętności, wasze standardy, standardy Ukrainy. Dziękuję waszym rodzicom, wychowali prawdziwych bohaterów — powiedział Zełenski. W Donbasie prezydent odznaczył zasłużonych żołnierzy.
Szef Głównego Zarządu Wywiadu Kyryło Budanow powiedział na antenie ukraińskiego narodowego telemaratonu informacyjnego, że produkcja pocisków rakietowych w Federacji Rosyjskiej trwa, ale jest absolutnie mizerna w porównaniu do tych zapasów, które Rosja obecnie zużywa.
- Właściwie rezerwy broni precyzyjnej w Federacji Rosyjskiej prawie wyczerpały się. Już dawno osiągnęły krytyczne minimum. Jednak, jak widzimy, postanowili iść do końca, czyli do zera. Co w zasadzie jest bardzo złe dla samej Federacji Rosyjskiej. Tamtejsi żołnierze wiedzą o tym problemie. W rzeczywistości pozostało im pocisków jeszcze na kilka masowych ostrzałów i wyjdą na zero — powiedział Budanow.
W Dzień Sił Zbrojnych na Ukrainie odbyła się kolejna wymiana jeńców w formule "60 za 60". 60 żołnierzy Sił Zbrojnych, Gwardii Narodowej, Państwowej Służby Granicznej Ukrainy — 58 mężczyzn i dwie kobiety, 15 oficerów oraz 45 szeregowych i sierżantów wraca do domu.
- To najlepsza wiadomość w dniu święta, bo bohaterowie powinni żyć — napisał szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. Dodał, że wśród wymienianych było 34 obrońców Mariupola, w tym 14 obrońców Azowstalu. Wrócili także ranni obrońcy, którym zostanie udzielona wszelka niezbędna pomoc.
Kobieta zwróciła się do lokalnego urzędu w sprawie pomocy dla rodzin zmobilizowanych "Razem jesteśmy silniejsi". Przed mobilizacją trzymała z mężem 30 świń, ale po poborze trudno jej było opiekować się zwierzętami i poprosiła o "zorganizowanie uboju i sprzedaży mięsa". Administracja Rejonu Wielskiego poinformowała, że pierwsza rzeź już się odbyła, druga odbędzie się w grudniu i już znaleźli się klienci.
Władimir Putin nie zamierza podpisywać dekretu o zakończeniu mobilizacji, mimo próśb moskiewskich deputowanych. Powiedział to na codziennym briefingu jego sekretarz prasowy Dmitrij Pieskow.
- Wszystko już tutaj wyjaśniliśmy, więc nie ma żadnych nowości w tym zakresie — powiedział Pieskow. Zaapelował, by nie zwracać uwagi na doniesienia o możliwej drugiej fali mobilizacji, zaproponował, by "skupić się na informacjach płynących z resortu obrony i od prezydenta". Rzecznik prasowy Putina nazwał pytania o mobilizację "prowokacyjnymi".
Łączne straty bojowe rosyjskiej armii od 24.02 do 06.12 wyniosły w przybliżeniu: