Łukaszenka postawił się Putinowi? "Przebiegły dyrektor kołchozu naciąga Rosję"
Według najnowszego raportu ISW, prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas spotkania w Mińsku 19 grudnia prawdopodobnie udaremnił próby prezydenta Rosji Władimira Putina, aby zmusić Białoruś do dalszych rosyjsko-białoruskich ustępstw integracyjnych. Analitycy zauważają, że Putin i Łukaszenka powstrzymali się od publicznej dyskusji na temat rosyjskiej inwazji w Ukrainie, przy czym obaj liderzy stwierdzili, iż Białoruś nadal stoi przed zagrożeniem ze strony Zachodu. Wcześniej Łukaszenka stosował retorykę obrony białoruskich granic przed Zachodem i NATO, starając się uniknąć udziału w rosyjskiej inwazji w Ukrainę.
— napisali analitycy w raporcie.
Jednocześnie ISW twierdzi, że Moskwa stara się ukryć swoje niepowodzenia.
— czytamy w najnowszym raporcie.
Spotkanie Putina z Łukaszenką. Co mówią eksperci?
Były pracownik KGB ZSRR Siergiej Żyrnow powiedział, że Łukaszenka udaje sojusznika Putina, ale w rzeczywistości samozwańczy prezydent Białorusi jest "przebiegłym dyrektorem kołchozu, który 'naciąga' Rosję i jej dyktatora przez 20 lat".
- Putin chce go wciągnąć w otwartą wojnę, żeby Białorusini też walczyli z Ukrainą. Właśnie w tym celu jechał do Mińska, ale Łukaszenka będzie kręcił się do końca, zdając sobie sprawę, że nie warto dawać Białorusinom broni – powiedział Żyrnow w audycji "Apostrofa".
Przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Andrij Jusow powiedział na antenie ogólnokrajowego telemaratonu informacyjnego, że Putin marzy o wciągnięciu Łukaszenki do wojny, ale prezydent Białorusi ma inne plany. - Bez względu na to, jak wielkim dyktatorem jest Łukaszenka, na razie instynkt samozachowawczy nie opuścił go jeszcze całkowicie. I do dzisiaj rozumiał, że taka decyzja byłaby absolutnym aktem samobójstwa zarówno dla jego reżimu, jak i dla jego armii - dodał.
Serhij Zgurec, dyrektor firmy informacyjno-konsultingowej Defense Express, uważa, że Łukaszenka będzie nadal opóźniać przystąpienie do wojny. - Retoryka i dynamika negocjacji oraz konkluzje wskazują, że Łukaszenka nie uległ presji Putina i nie zmienił swojego podejścia. Będzie nadal opóźniać proces wciągnięcia armii białoruskiej do działań wojennych z Ukrainą. Bo taki krok będzie dla niego politycznie fatalny, a właściwie fatalny dla białoruskiej armii – podkreślił Zgurec w audycji Espresso.
TEKST W JĘZYKU UKRAIŃSKIM: