"Chińska podróbka", "jak traktat Sun Zi". Ukraińscy eksperci ostro komentują "plan pokojowy Pekinu"
24 lutego, w rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Chiny opublikowały swój tak zwany "plan pokojowy". Składa się on z 12 punktów. Chiński "plan pokojowy" przewiduje zakończenie działań wojennych, poszanowanie suwerenności wszystkich krajów, wznowienie rozmów pokojowych, rozwiązanie kryzysu humanitarnego, sprzyjanie powojennej odbudowie itp. Chiny opowiadają się również za zniesieniem "jednostronnych sankcji". Propozycja wywołała ożywioną dyskusję w ukraińskich mediach.
Plan pokojowy Chin. Co mówią o nim eksperci?
"To nie jest formuła pokojowa państwa nuklearnego, ale chińska podróbka" — napisał krótko na Facebooku Jewhen Magda, dyrektor Instytutu Polityki Światowej.
"Góra urodziła mysz, Chiny ogłosiły swój 'plan pokojowy'. 12 punktów. Wiele słów. Wiele słusznych, ale zbyt ogólnych, jakby wybrzmiewały gdzieś z kosmosu, gdzie nie ma rzeczywistej wojny. Moim zdaniem chiński 'plan pokojowy' nie daje żadnej szansy ani na wstrzymanie wojny, ani na osiągnięcie trwałego pokoju" — napisał na Facebooku były minister obrony Ukrainy Anatolij Hrycenko.
"Chińskie propozycje pokojowe są jak traktat Sun Zi. Wszyscy zrozumieją je dopiero po dziesiątkach wieków" — skomentował dziennikarz Denys Popowycz.
- punktuje dyrektor wykonawczy Ukraińskiego Instytutu Przyszłości Wadym Denysenko.
"To jest raczej gra w rozjemcę. Chiny nawet nie próbują nazywać tego, co się dzieje wojną, nazywają ją kryzysem. Nie chcą nawet powiedzieć, kto kogo zaatakował, kto jest agresorem, kto jest ofiarą" — TSN cytuje Wołodymyra Dubowyka, dyrektora Centrum Studiów Międzynarodowych.
Chiński plan pokojowy: pojawiła się odpowiedź Białego Domu
12-punktowy plan skomentował też Biały Dom. "Moją pierwszą reakcja na to jest taka, że mogliby poprzestać na punkcie pierwszym, a mianowicie na poszanowaniu suwerenności wszystkich krajów" — powiedział CNN Jake Sullivan, doradca prezydenta USA Joe Bidena. Dodał, że wojna w Ukrainie "może zakończyć się jutro", jeśli Rosja przestanie atakować Ukrainę i wycofa swoje wojska.
"Ukraina nie zaatakowała Rosji, NATO nie zaatakowało Rosji, Stany Zjednoczone nie zaatakowały Rosji. To była wojna z wyboru, którą rozpoczął Putin" — podkreślił doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego.