Chcą zaangażować wagnerowców do szkolenia białoruskich sił specjalnych. "Kwatera główna przy granicy z Polską"

Anastasija Krupka, LWÓW

Wiceminister spraw wewnętrznych Białorusi Mikołaj Karpienkow powiedział, że wagnerowcy Prigożyna mogą szkolić białoruskie siły specjalne. Nie jest wykluczone, że oddzielne jednostki pojawią się w pobliżu granicy z Polską.

Według Karpienkowa obecnie trwają negocjacje z PFW "Wagner" Prigożyna. - Rozmawiamy z przedstawicielami, którzy zorganizują u nas szkolenie bojowe i podzielą się swoim nieocenionym doświadczeniem bojowym - powiedział.

Zobacz wideo Duda po szczycie w Wilnie: NATO będzie cały czas wspierało Ukrainę

Członkowie PFW "Wagner" mogą prowadzić szkolenia dla białoruskich sił specjalnych

Jeśli negocjacje zakończą się sukcesem, białoruskie siły specjalne będą szkolone przez wagnerowców z doświadczeniem "pracy" w Syrii i Libii. Lokalizują się oni w różnych częściach Białorusi. Najbliżej polskiej granicy bojownicy PFW "Wagner" są w Grodnie i Brześciu. Gdyby byli szkoleni w tych jednostkach, to znajdowaliby się blisko granicy z Polską. Poinformował o tym portal onet.pl

Według Karpienkowa oddziały zatrudniają żołnierzy na kontraktach. Są doświadczeni, w siłach wewnętrznych działają co najmniej od trzech do pięciu lat. Wielu służyło w jednostkach specjalnego przeznaczenia. - Głównym celem sił specjalnych jest zwiększenie zdolności bojowych w warunkach specjalnych. Jest to walka z grupami dywersyjnymi i wywiadowczymi, nielegalnymi formacjami zbrojnymi. Na tę umiejętność pracujemy od kilku miesięcy, przykrywamy naszą granicę państwową w ścisłej współpracy ze strażą graniczną i siłami operacji specjalnych - powiedział.

Jednocześnie w rozmowie z portalem internetowym i.pl  minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński stwierdził, że Polska nie potwierdza obecności PFW "Wagner" na Białorusi, z wyjątkiem Prigożyna. - Jednak to może się zmienić - zastrzegł Kamiński.

Kamiński: Wagnerowcy nie pojawią się na Białorusi dla odpoczynku

Minister nie wykluczył, że część wagnerowców może pojawić się na granicy polsko-białoruskiej w celu wykonania "konkretnych zadań". Zaznaczył też, że Polska nie pozwoli na destabilizację granicy kraju, więc już podejmuje działania zapobiegawcze. - Bez wątpienia, gdy wagnerowcy pojawią się na Białorusi, to nie dla odpoczynku. Będą wykonywać jakąś misję - przeciwko Ukrainie, Litwie czy Polsce - podkreślił Kamiński.

Przypomnijmy, że Białoruś przygotowała obóz namiotowy dla bojowników grupy " Wagner " na terenie miasta Osipowicze obwodu mohylewskiego. Asystent ministra obrony Białorusi  generał dywizji Leonid Kasinskij w komentarzu dla rosyjskiej agencji informacyjnej TASS powiedział, że jest to obóz letni, który powstał we współpracy z władzami lokalnymi.  - Został rozlokowany do szkolenia zarówno wojska, jak i przedstawicieli administracji cywilnej w ramach rozwijania systemu obrony terytorialnej - dodał. Według niego obóz może pomieścić ok. 5 tys. osób.

Tymczasem w Rosji zauważono kolumnę wagnerowców. Rozciągała się wzdłuż rosyjskiej autostrady M4 w kierunku Moskwy. Ale tym razem w towarzystwie policji. - To prawdopodobnie przesiedlenia z obozów polowych w nieznane dotąd miejsca - komentuje ukraiński dziennikarz wojskowy Andrij Tsaplienko.

WIĘCEJ O:

ukrayina.pl
POLECAMY
"Ukraińcy budują umocnienia we Wrocławiu. "To nasz drugi dom. Zrobimy wszystko, aby go chronić""
"Czy Rosjanie zdobędą Pokrowsk? Dramatyczne relacje mieszkańców. "Tam nie da się już żyć""
"Ukraińcy pomagają powodzianom. "Wiem jak to jest, kiedy twój dom zalewa wielka woda""
"Blinken w Kijowie i Warszawie. Ukraina coraz bliżej zgody na użycie zachodnich rakiet do uderzania w Rosji?"
"Rosjanie mają wypędzić wojska Ukrainy spod Kurska do października. Taki dostali rozkaz"
"Ukraina może zaatakować Rosję rakietami z USA. Kreml nie ma wątpliwości. "Histeria w Moskwie""