Rosja ostrzelała hotel, w którym przebywają misje humanitarne ONZ. W organizacji wszyscy są oszołomieni

Wieczorem 10 sierpnia Rosja uderzyła rakietą manewrującą Iskander-K w hotel w ukraińskim mieście Zaporoże. Na skutek ataku zginęła jedna osoba, 19 zostało rannych, wśród nich są dzieci. To właśnie w tym hotelu przebywają przedstawiciele ONZ, którzy przyjeżdżają do miasta z misjami humanitarnymi. Funkcjonował tu także obóz dla dzieci. Został zamknięty godzinę przed atakiem.

W wyniku ataku rakietowego zginęła kobieta, 19 osób zostało rannych, w tym czworo dzieci. Szef Obwodowej Administracji Wojskowej Jurij Małaszko poinformował w Telegramie, że ranne dzieci są w wieku 3, 6, 10 i 14 lat, a zmarła kobieta miała 66 lat.

Zobacz wideo Ukraina zdemontowała herb ZSRR z pomnika "Matki Ojczyzny". Zastąpił go trójząb

Rosja zaatakowała hotel, w którym przebywają przedstawiciele ONZ

Ministerstwo Obrony Ukrainy podkreśliło, że cel Rosjan nie jest przypadkowy.

"Celują w dzieci. W hotelu Reikartz w Zaporożu, który znalazł się pod ostrzałem rakietowym rosyjskich terrorystów, zorganizowano obóz dzienny dla dzieci w wieku od 6 do 13 lat" - informuje służba prasowa ministerstwa.

Ministerstwo zawiadamia, że obóz był czynny codziennie do 18:00, a ostrzał rozpoczął się godzinę później.

W tym hotelu podczas swoich wizyt w Zaporożu również przebywają przedstawiciele ONZ i innych misji humanitarnych. Organizacja Narodów Zjednoczonych już zareagowała na atak rakietowy.

"Jestem wstrząśnięty wiadomością, że hotel w Zaporożu często używany przez personel ONZ i naszych kolegów z organizacji pozarządowych wspierających osoby dotknięte skutkami wojny, właśnie znalazł się pod rosyjskim ostrzałem. To jest absolutnie nie do przyjęcia" - czytamy w oświadczeniu koordynatorki pomocy humanitarnej ONZ na Ukrainie Denise Brown, wydanym przez służbę prasową organizacji 10 sierpnia.

Dodała, że ona zatrzymywała się w tym hotelu za każdym razem, gdy odwiedzała Zaporoże. 

"Liczba masowych ataków na infrastrukturę cywilną, zabijających i raniących cywilów osiągnęła niewyobrażalny poziom - ataki te naruszają międzynarodowe prawo humanitarne" - oświadczyła Brown.

Rosja ponownie ostrzelała Ukrainę. Szczątki pocisków rakietowych spadły na szpital dziecięcy

11 sierpnia Rosjanie ponownie zaatakowali Ukrainę pociskami rakietowymi. Sygnał alarmu lotniczego zabrzmiał o godzinie 10:00. Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy ostrzegły przed wystrzeleniem przez Rosjan rakiet Kindżał. Kilka minut później rozległy się eksplozje. Słyszeli je mieszkańcy Kijowa, a także obwodów chmielnickiego, winnickiego і iwanofrankiwskiego. 

W obwodzie iwanofrankiwskim rosyjski pocisk rakietowy trafił w obiekt cywilny, poinformowała Obwodowa Administracja Wojskowa. Zginęło dziecko, są ranni. Szczegóły dotyczące tego ataku nie zostały jeszcze ujawnione.

Burmistrz Kijowa Witalij Kłyczko poinformował, że fragmenty jednego pocisku rakietowego spadły na terytorium stołecznego szpitala dziecięcego. Według Kłyczka nie było ofiar ani szkód.

O pomyślnej pracy Sił Obrony Powietrznej poinformowały też władze obwodu kijowskiego. Wszystkie pociski, które poleciały na Kijów, zostały zniszczone w powietrzu.

ПОПУЛЯРНІ
ОСТАННІ