Policja nie mogła złapać sprawcy, więc we wsi Irżaweć zastosowali inne metody - zabrali pojazd. Starosta wsi Serhij Syrota poinformował na Facebooku, że motocykl zostanie przekazany policji.
Jak mówi Serhij Syrota, kilka razy w ciągu roku ostrzegał, że prowadzenie pojazdów we wsi bez reflektorów, świateł hamowania i kierunkowskazów, a także podczas godziny policyjnej jest zakazane.
Starosta dodał, że mężczyzna (właściciel motocykla) nieraz celowo ignorował jego prośby, w tym bezpośrednie. Po ciemku, gdy była już godzina policyjna (w tym czasie poruszanie się bez specjalnych zezwoleń jest zakazane), motocyklista jeździł w okolicach wsi Irżaweć, Gużywka, Parafijiwka na swoim pojeździe bez reflektorów, świateł hamowania, kierunkowskazów, kasku i bez tablic rejestracyjnych. "Co więcej, dźwięk motocykla bez tłumika przypomina dźwięk Shaheda, mieszkańcy czasami się bali i prosili o rozwiązanie tego problemu" - napisał starosta i pokazał odpowiednie nagranie.
Wyjaśnił, że policja nie mogła złapać sprawcy, więc w powiecie postanowili, że sami położą temu kres. Serhij Syrota zaznaczył, że na terenie swojego okręgu nie pozwoli na wykroczenia drogowe, ignorowanie godziny policyjnej i przekonanie, że "wojna jest daleko, więc można pić alkohol, palić 'trawkę' i bawić się całą noc".
Mężczyzna, któremu zabrano motocykl, zamieścił post na portalu społecznościowym o tym, że starosta "jest mu winien 11 000 hrywien". Znieważył także Serhija Syrotę nieprzyzwoitymi słowami. Urzędnik odpowiedział. Napisał, że dostaje groźby nawet w wiadomościach prywatnych. "Mam nadzieję, że policja znajdzie sposób, aby położyć kres tej bezczelności" - powiedział Syrota.
4 sierpnia grupa posłów skierowała do ukraińskiego parlamentu odpowiedni projekt ustawy, który przewiduje wprowadzenie systemu kar dla kierowców, którzy mają zbyt głośne samochody i motocykle.
W uzasadnieniu do projektu ustawy posłowie zwrócili uwagę, że w ostatnim czasie niektórzy kierowcy ingerują w układ wydechowy pojazdów. "Taki 'tuning' pojazdu powoduje wzrost poziomu hałasu silnika. Tendencja jest powszechna wśród młodzieży i osób jeżdżących motocyklami" - wyjaśniają inicjatorzy projektu ustawy.
Dodali, że podwyższony hałas silnika jest podobny do dźwięków, jakie wydają wrogi drony i stwarza wrażenie zagrożenia powietrznego i rakietowego, co odwraca uwagę Sił Zbrojnych Ukrainy i policji.
Posłowie proponują dodanie nowego przepisu do Kodeksu Ukrainy o wykroczeniach administracyjnych, który będzie przewidywał odpowiedzialność administracyjną za prowadzenie lub obsługę pojazdów z przekroczeniem dopuszczalnego poziomu hałasu ustalonego przez prawo.
Za takie naruszenie proponują ustalenia kary grzywny w wysokości 17 tys. hrywien (około 1850 zł). Jeśli osoba to powtórzy, proponuje się podwojenie kary, a także pozbawienie kierowców prawa kierowania pojazdami na okres od trzech do sześciu miesięcy.