Roboty kamikadze i zdalnie sterowane wieżyczki. To nie sci-fi, to się naprawdę dzieje

Anastasija Krupka, LWÓW

Do wojny po stronie Ukrainy wkraczają roboty kamikaze i zdalne wieżyczki. Wkrótce zostaną wysłane na linię frontu. W sumie przetestowano 25 nowoczesnych rozwiązań dla wojska.

"Już wkrótce pomogą wojsku skuteczniej niszczyć wroga. Technologie i innowacje są kluczem do naszego zwycięstwa. Te rewolucyjne rozwiązania pozwolą zyskać przewagę na polu walki i ratować życia naszych żołnierzy" - powiedział Minister Transformacji Cyfrowej Mychajło Fedorow w Telegramie.

Zobacz wideo Czy czujesz się bezpiecznie w Polsce? [SONDA]

Roboty kamikaze i zdalne wieżyczki. Ukraina przetestowała 25 nowych rozwiązań

25 robotycznych pojazdów wojskowych to efekt pracy ukraińskich wynalazców, którzy pracują nad zwiększeniem produkcji broni na podstawie platformy Brave1. Instytucja pojawiła się w kwietniu 2023 roku. Jest to wspólna platforma do współpracy twórców technologii wojskowych z przedsiębiorstwami, państwem i wojskiem. Projektanci posiadający autorskie rozwiązania mogą zgłaszać swoje pomysły organizatorom. Najlepsi otrzymują granty, a prace są natychmiast testowane przez wojsko. Platforma upraszcza procesy biurokratyczne.

Minister Fedorow twierdzi też, że Ukraina robi obecnie znaczny postęp na rynku dronów - firmy zwiększają skalę i aktywnie się rozwijają. "Następnie rozszerzymy to doświadczenie na armię robotów" - wyjaśnił Fedorow.

Na froncie już działa wiele ukraińskich robotów bojowych. Jakie są ich możliwości?

Jednym z najciekawszych ukraińskich rozwiązań, które obecnie aktywnie wykorzystuje się na froncie, jest automatyczna wieża "Szabla". Jest to kompleks ogniowy, dzięki któremu można walczyć na odległość za pomocą pilota. Sprzęt jest w stanie przewieźć 200 kilogramów ładunku i rozwinąć prędkość do 20 kilometrów na godzinę. O tym informuje weukraine.tv.

Kolejną interesującą inwestycją jest kompleks obserwacyjno-ogniowy "Mysływec", który jest w stanie wykonywać nie tylko zadania bojowe. Sprzęt może służyć także do ewakuacji rannych z pola walki i transportu sprzętu bojowego. "Mysływec" potrafi pracować bez ładowania co najmniej przez jedną dobę.

Robot naziemny "Sirko-S" to także jedno z ukraińskich rozwiązań pomagających na froncie. Wyposażony jest w kamerę dzienną lub kamerę termowizyjną, autonomiczny tryb jazdy podążający za osobą. Dzięki specjalnym gumowym kołom i wbudowanym mechanizmom "Sirko-S" może jeździć bezdrożem.

Twórcy twierdzą, że robot może wykonywać różne zadania dla wojska. Na przykład wyjeżdżać w celach wywiadowczych, dostarczać ładunek, zapewniać komunikację między jednostkami, ewakuować rannych. Pomimo tego, że waga "Sirko-S" wynosi zaledwie 45 kilogramów, jest on w stanie podnosić przedmioty o łącznej masie aż do 150 kilogramów.

Dodatkowo "Sirko-S" może wykonywać skomplikowane manewry, posiada tryb "podążaj za mną",  umożliwiający autonomiczne poruszanie się za operatorem. Robot umie także omijać przeszkody.

WIĘCEJ O:

ukrayina.pl
POLECAMY
"The Telegraph: Przywódcy Rosji i Chin szykują się do wieloletniej wojny z Zachodem. "Rozmowy o pokoju to tylko przykrywka""
"Blackouty w Ukrainie mogą potrwać dwa lata. "Nie masz jak wezwać karetki, jak padnie ci telefon""
"Zmasowany atak ukraińskich dronów. Bolesne straty dla Rosjan."
"Rosjanie stawiają dodatkowe kostnice. "To wymowne podsumowanie rządów Władimira Putina""
"Mobilizacja w Rosji trwa? Mają kilka sposobów werbowania żołnierzy do wysłania na front "po cichu""
"Politico: Rosja zarabia miliardy, sprzedając ropę do UE przez Turcję"