Pierwsze amerykańskie czołgi Abrams już w Ukrainie. Wezmą udział w kontrofensywie

Obiecana przez Stany Zjednoczone pierwsza partia czołgów Abrams M1 dotarła do Ukrainy 23 września. Jeszcze więcej czołgów zostanie wysłanych w nadchodzących miesiącach. Ukraińskie wojsko będzie mogło wykorzystać amerykański sprzęt do wkroczenia na terytoria okupowane przez Rosję na wschodzie i południu kraju. Pisze o tym The New York Times.

Amerykański dziennik powoływał się na dwóch urzędników amerykańskiego Ministerstwa Obrony, pod warunkiem zachowania anonimowości. Równocześnie tę informację potwierdził już prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. 

Czołgi Abrams już w Ukrainie. Stany Zjednoczone dostarczyły pierwszą partię

Jak podaje The New York Times, rozmówcy gazety nie podali liczby czołgów, które już przybyły do Ukrainy. Jednak zapełniają, że w nadchodzących miesiącach Ukraina otrzyma znacznie więcej czołgów Abrams. 

Zobacz wideo Ociepa o zakupie Abramsów: Piłka jest po stronie Amerykanów

Jak informuje gazeta, czołgi, które w sobotę wysłano do Ukrainy, były pierwszymi z 31, które administracja Bidena obiecała wysłać krajowi walczącemu z Rosjanami. Urzędnicy w komentarzach dla NYT nie chcieli powiedzieć, ile do tej pory już dostarczono Abramsów.

Te kilka Abramsów, które zostaną dodane do arsenału innych czołgów dostępnych w armii ukraińskiej, będzie można wykorzystać do przedostania się na terytoria okupowane przez Rosję na wschodzie i południu

– pisze The New York Times.

M1 Abrams to główny czołg bojowy trzeciej generacji, produkowany w Stanach Zjednoczonych. Jest to dobrze uzbrojony, opancerzony, mobilny pojazd bojowy przeznaczony do prowadzenia działań bojowych w różnych warunkach współczesnych wojen i konfliktów zbrojnych.

Gazeta cytuje słowa szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryła Budanowa, który ostrzegł, że Abramsy będą musiały zostać rozmieszczone w "bardzo dostosowany sposób, do bardzo konkretnych, dobrze przygotowanych operacji". Powiedział, że w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że zostaną zniszczone. - Trzeba ich używać w tych przełomowych operacjach - dodaje. 

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził, że amerykańskie czołgi już w Ukrainie. 

Dobre wieści od ministra Umerowa. Abrams są już w Ukrainie,  przygotowują ich do wzmocnienia naszych brygad. Jestem wdzięczny sojusznikom za dotrzymanie się umów. Poszukujemy nowych kontraktów poszerzając geografię dostaw

– napisał Zełenski.

Administracja prezydenta USA Joe Bidena ogłosiła w styczniu zamiar wysłania czołgów Abrams do Ukrainy. Podjęto ten krok po miesiącach rozmów o tym, że czołgi te są zbyt skomplikowane i trudne w utrzymaniu i naprawie. Pierwsza partia czołgów Abrams, którą USA dostarczają Ukrainie, została zatwierdzona do wysyłki na początku sierpnia. Abrams jest częścią z około 300 czołgów zadeklarowanych przez zachodnich sojuszników Ukrainy, w tym Leoparda 2 z Hiszpanii i Niemiec, Challengera 2 z Wielkiej Brytanii i Leclerca z Francji.