Tak działają amerykańskie pociski ATACMS. Ukraińcy dostali je pod warunkiem, że nie będą ostrzeliwać Rosji

Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny pokazał wideo z wystrzelenia rakiety dalekiego zasięgu ATACMS. USA przekazały je Ukrainie potajemnie. Instytut Studiów nad Wojną wskazuje, że nowy ukraiński sprzęt wojskowy będzie stanowić zagrożenie dla lotnictwa Federacji Rosyjskiej i rosyjskich składów amunicji. Jednym z warunków ich udzielenia jest niewykorzystywanie ich do ataków na terytorium Rosji.

Armia ukraińska po raz pierwszy użyła rakiet ATACMS dalekiego zasięgu. Zaatakowała dwa lotniska w okupowanych przez Rosję Ługańsku i Berdiańsku. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny ujawnił nagranie z wystrzelenia rakiety dalekiego zasięgu przez żołnierze ukraińskie. 

"Praca naszych żołnierzy. Dziękuję za waszą służbę! Dziękuję partnerom za wsparcie" – napisał Walerij Załużny. 

The New York Times: USA przekazały Ukrainie około 20 rakiet ATACMS. Nie mogą ich wykorzystać do ataków na terytorium Rosji

Jak pisze "The New York Times", USA wysłały Ukrainie około 20 rakiet ATACMS. Jednym z warunków ich przekazania jest niewykorzystywanie ich do ataków na terytorium Rosji.

Po licznych doniesieniach o decyzji na temat dostawa broni, jej dostawa odbywała się w tajemnicy w obawie, że w trakcie transportu do kraju może zostać zaatakowana przez Rosję

– donosi "The New York Times". 

ISW: Rosjanie będą mieli problem z powodu użycia rakiet ATACMS przez Ukrainę

Analitycy z Instytutu Studiów Wojennych (ISW) piszą o konsekwencjach, jakie Rosjanie mogą mieć przez użycie rakiet dalekiego zasięgu ATACMS przez Ukrainę. Będzie to stanowić zagrożenie dla rosyjskiego lotnictwa i składów amunicji wroga na tyłach, mówią analitycy. 

W raporcie informują, że 17 października Ukraina po raz pierwszy użyła dostarczonych przez USA rakiet dalekiego zasięgu ATACMS do ataku na rosyjskie cele na terytoriach okupowanych.

Zdaniem ekspertów będzie to szczególnie stanowić problem dla rosyjskich śmigłowców, które od dawna operują na stosunkowo niewielkich obszarach frontu. Ukraińskie ataki na ważne operacyjnie rosyjskie lotniska zajęte przez Rosjan prawdopodobnie zmuszą rosyjskie dowództwo do rozproszenia środków lotniczych i przeniesienia części samolotów na lotniska oddalone od linii frontu.

Pojawienie się rakiet dalekiego zasięgu stwarza również poważne zagrożenie dla rosyjskich składów amunicji i prawdopodobnie zmusi rosyjskie dowództwo do wyboru pomiędzy wzmocnieniem istniejących składów a dalszym rozproszeniem ich na okupowanej Ukrainie.

Rosyjska armia konsekwentnie pokazuje, że potrafi przystosować się do nowej ukraińskiej broni, ale dopiero po poniesieniu pierwszych i najbardziej zauważalnych strat, na co rosyjskie dowództwo powinno było naprawdę się przygotować

– piszą eksperci ISW.

Dodają także, że w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej szerzą się obawy dotyczące wykorzystania ATACMS. To może mieć wpływ na podejmowanie decyzji przez rosyjskie dowództwo.

USA potajemnie dostarczyły Ukrainie pociski ATACMS

Według "The Wall Street Journal", USA potajemnie wysłały Ukrainie "niewielką liczbę rakiet", jednak gazeta nie zdradza szczegółów. Podaje, że modyfikacja ATACMS, którą otrzymała Ukraina, ma zasięg około 160 kilometrów.

Ukraina od miesięcy prosiła Stany Zjednoczone o rakiety dalekiego zasięgu, które mogłyby trafiać w rosyjskie cele militarne. Waszyngton tłumaczył odmowę przekazania rakiet dalekiego zasięgu tym, że Stany Zjednoczone same nie posiadają wystarczających zapasów tej broni.

We wrześniu telewizja "NBC News" informowała, że prezydent USA Joe Biden powiedział Zełenskiemu, że Waszyngton przekaże niewielką liczbę rakiet dalekiego zasięgu ATACMS, aby pomóc w wojnie z Rosją.