Rosyjski dyktator Władimir Putin i chiński przywódca Xi Jinping odbyli rozmowy w Pekinie. Rzecznik prezydenta Rosji Dmytro Pieskow powiedział rosyjskiej propagandowej agencji TASS, że Putin i Xi rozmawiali w wąskim gronie, a następnie osobiście.
W Chinach odbyło się spotkanie Putina i Xi Jinpinga. Na początku spotkania delegacji przywódca Kremla stwierdził, że w obecnych warunkach konieczna jest ścisła koordynacja polityki zagranicznej i w ten sposób Rosja i Chiny budują współpracę. Dodał, że według wyliczeń rok do roku "już jest próg 200 miliardów dolarów obrotów i ten wskaźnik na pewno zostanie przekroczony w roku kalendarzowym".
Xi Jinping stwierdził, że Federacja Rosyjska i Chińska Republika Ludowa stale pogłębiają wzajemne zaufanie polityczne i utrzymują bliskie strategiczne interakcje. Powiedział także, że przywódcy Rosji i Chin nawiązali ciepłe stosunki biznesowe i silną przyjaźń osobistą. Jak przekazują rosyjscy propagandyści, Pekin jest gotowy współpracować z Rosją "w celu ochrony międzynarodowej sprawiedliwości".
Kiedy prezydent Rosji Władimir Putin po raz ostatni był w Chinach, usłyszał obietnicą prezydenta Xi Jinpinga dotyczącą "nieograniczonego partnerstwa". Niecały miesiąc później rozpoczął pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Na to zwraca uwagę w swoim artykule Bloomberg. Jak pisze portal, przywódca Kremla przyjechał do Pekinu przygnębiony. Potrzebował wsparcia gospodarczego ze strony Chin i wyjścia z izolacji politycznej, w którą sam się wpędził
Bloomberg podaje, że zależność Rosji od Chin w ciągu 20 miesięcy, w ciągu których trwa pełnowymiarowa inwazji na Ukrainę, wpłynęła na wszystkie sfery jej gospodarki. Eksport Chin do Rosji wzrósł o 57 proc. Juan odpowiadał za prawie połowę wartości wszystkich transakcji walutowych w Moskwie we wrześniu, w porównaniu z 0,4 proc. w styczniu 2022 r. Z informacji podanej przez Bloomberga wynika, że Chiny są obecnie największym importerem paliw kopalnych z Rosji, a dostawy węgla od 2020 r. wzrosły ponad dwukrotnie.
Dla Rosji ściślejsza integracja z Chinami jest koniecznością. Dla Chin ryzyko polega na tym, że kapitał zainwestowany w Rosji może stracić na wartości
- powiedział ekonomista Alexander Isakov, który zajmuje się tematem Rosji w Bloomberg Economics, cytowany przez portal ZN.ua.
W Rosji po raz pierwszy wybrzmiała informacja o tym, skąd pochodzą drony, które ma Kreml. Prawie wszystkie drony zostały dostarczone do Federacji Rosyjskiej z Chin. Ukraińska Prawda donosi, że powiedział to 16 października Anton Siłuanow, szef Ministerstwa Finansów Federacji Rosyjskiej.
Dziś wszystkie drony pochodzą głównie z Chińskiej Republiki Ludowej. Jesteśmy wdzięczni naszym partnerom. Musimy jednak rozwinąć własną produkcję i przeznaczyć niezbędne pieniądze
- powiedział.