Atak w Zaporożu. Ponad 40 budynków uszkodzonych. Znamy liczbę ofiar

Eugeniusz Diaczkow
Rosjanie zaatakowali miasto Zaporoże w Ukrainie. W nocy doszło do serii eksplozji. Rosjanie wystrzelili sześć pocisków rakietowych. Trafiono w budynki mieszkalne w centrum miasta, są dwie ofiary śmiertelne, a trzy osoby zaginęły. Trwa akcja poszukiwawcza.

W nocy 18 października, w godzinach 1:33 do 1:48, w Zaporożu doszło do serii eksplozji. Według sekretarza Rady Miejskiej Zaporoża, Anatolija Kurtiewa, cztery osoby zostały ranne. Trzech kolejnych Ukraińców uważa się za zaginionych. W tej chwili mieszkańcy nadal otrzymują pomoc w autobusach miejskich, namiocie rady miejskiej i najbliższym "punkcie niezniszczalności". Ratownicy prowadzą akcję ratunkową w ruinach zniszczonych budynków. Atak rakietowy na Zaporoże uszkodził wieżowce, domy prywatne, instytucje edukacyjne i medyczne.

W nocy uszkodzonych zostało około 30 wieżowców (głównie wyleciały okna). Uszkodzonych zostało również 11 domów prywatnych, 2 placówki edukacyjne i 2 placówki medyczne

 - czytamy w oświadczeniu Kurtiewa. 

Zginęły dwie osoby. Niestety, kolejne 3 osoby są zaginione. Mieszkańcy zostali ewakuowani w bezpieczne miejsce, ogrzani, otrzymali pomoc psychologiczną i inną

 - napisał na Telegramie Jurij Małaszko, szef regionalnej administracji wojskowej Zaporoża.

Zobacz wideo Nieudany rosyjski atak w rejonie Zaporoża

Kurtiew zauważył również, że służby miejskie wraz z wolontariuszami zakrywają wybite okna płytami OSB. Gruz budowlany jest usuwany z miejsca ataku, a mechanicy naprawiają oświetlenie zewnętrzne i sieci transportu elektrycznego.

Pod gruzami znaleziono mężczyznę

W Zaporożu ewakuowano około 50 mieszkańców domu, w który w nocy uderzył rosyjski pocisk rakietowy. Informuje o tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy. W ataku na Zaporożu zniszczone zostało wejście do budynku mieszkalnego. Ratownicy wraz z funkcjonariuszami organów ścigania i wolontariuszami uratowali spod gruzów mężczyznę, który został wyniesiony na zewnątrz na noszach i przekazany lekarzom.

Zełenski skomentował nocny atak na Zaporoże

Prezydent Wołodymyr Zełenski zwrócił uwagę na konsekwencje ataku armii rosyjskiej na Zaporoże w nocy 18 października. Zełenski złożył wyrazy współczucia wszystkim, których krewni i przyjaciele zginęli w wyniku ataków terrorystycznych w Rosji.

Terrorystyczne ataki rakietowe na miasto, na infrastrukturę, na budynek mieszkalny - zwykły pięciopiętrowy budynek. Pod gruzami mogą znajdować się ludzie. Trwa akcja poszukiwawcza i ratunkowa. Dziękuję każdemu, kto nie pozostaje obojętny i pomaga nam go przezwyciężyć. Zrobimy wszystko, aby państwo terrorystyczne poniosło uczciwą odpowiedzialność. Rosyjski terror musi przegrać

- podkreślił prezydent w komunikacie. 

Małaszko: Raszyści pożałują, że przybyli na naszą ziemię

Jak informuje szef administracji Zaporoża, w nocy przeprowadzono w sumie 118 ataków artyleryjskich na terytorium Nowoandrijiwki, Małyniwki, Robotyna, Biłohirja, Lewadnego, Czerwieńca, Chariwnego, Piatichatek, Małych Szczerbaków, Stiepowego, Pławni, Kamieńska i innych miast i wsi na linii frontu. Wiadomo, że w nocnym ataku na Zaporoże ranni zostali mężczyźni w wieku 25 i 29 lat, a także 48-letnia kobieta.