W rosyjskich sklepach widać skutki inflacji. Coraz droższe są zarówno produkty spożywcze, jak i nieżywnościowe. Strefą "katastrofy inflacyjnej" w Rosji stały się działy warzywno-owocowe supermarketów, gdzie wzrost cen od początku roku mierzony jest w kilkudziesięciu procentach. Pisze o tym "The Moscow Times".
Według statystyk Rosstatu i rosyjskiego Ministerstwa Rozwoju inflacja w Rosji ponownie zaczęła gwałtownie przyspieszać w listopadzie. Od 31 października do 7 listopada wskaźnik cen towarów i usług konsumenckich wzrósł o 0,42 proc. - tyle samo, co w całym listopadzie ubiegłego roku. Roczna inflacja ustanowiła nowy rekord od lutego na poziomie 6,99 proc.
W porównaniu do poprzedniego tygodnia (+0,14%) tempo wzrostu cen w Rosji się potroiło. W efekcie tygodniowa inflacja osiągnęła najwyższy poziom od grudnia ubiegłego roku. "The Moscow Times" w swoim artykule nazywa strefą "katastrofy inflacyjnej" działy warzywno-owocowe w rosyjskich sklepach i supermarketach. W ciągu 11 miesięcy banany w Rosji zdrożały o 42,9 proc., pomidory - o 29,5 proc., kapusta o 21,2 proc., jabłka - o 14,5 proc. Wzrost cen kurczaków wyniósł 29,7 proc., jaj kurzych - 21,2 proc., jagnięciny - 16,3 proc., wołowiny - 12,4 proc.
Ceny żywności gwałtownie rosną, wśród towarów nieżywnościowych drożeją towary wrażliwe
- twierdzą analitycy projektu inwestycyjnego "Loco-Invest".
Przy tym tempie inflacja w Federacji Rosyjskiej do końca roku może przekroczyć prognozę Banku Centralnego, która wynosi 7-7,5 proc. Odpowiedzią rosyjskiego Banku Centralnego będzie kolejna podwyżka głównej stopy procentowej, której wartość od początku roku już się podwoiła - z 7,5 proc. do 15 proc. rocznie.
W ciągu ostatnich trzech miesięcy stopa procentowa w Rosji wzrosła czterokrotnie. Dla roku 2022 inflacja w Rosji okazała się rekordowa od siedmiu lat i wyniosła 11,94%.
Według Konstantina Selyanina eksperta ekonomicznego, cytowanego przez rosyjski portal 74.ru, zwykli Rosjanie o niskich dochodach odczują rosnące ceny żywności. Ekspert uważa, że dla wielu osób w Rosji potrawy na świątecznym stole podczas tegorocznego Sylwestra staną się skromniejsze, Rosjanie przerzucą się na tańszą żywność.
"Moim zdaniem najprostsze produkty, na które zmuszeni są przerzucić się Rosjanie, staną się droższe. Dotknie to najbiedniejszych" - powiedział Konstantin Selyanin.
Jak podaje Bloomberg, zależność Rosji od Chin w ciągu 20 miesięcy, w ciągu których trwa pełnowymiarowa inwazji na Ukrainę, wpłynęła na wszystkie sfery jej gospodarki. Eksport Chin do Rosji wzrósł o 57 proc. Juan odpowiadał za prawie połowę wartości wszystkich transakcji walutowych w Moskwie we wrześniu, w porównaniu z 0,4 proc. w styczniu 2022 r. Z informacji podanej przez Bloomberga wynika, że Chiny są obecnie największym importerem paliw kopalnych z Rosji, a dostawy węgla od 2020 r. wzrosły ponad dwukrotnie.