Rosyjska prowokacja na Boże Narodzenie. Czego ma się spodziewać Ukraina?

Eugeniusz Diaczkow
W 2023 roku prawosławni chrześcijanie w Ukrainie po raz pierwszy będą oficjalnie obchodzić Boże Narodzenie 25 grudnia. Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały, że rosyjskie siły okupacyjne mogą zintensyfikować ataki na ukraińskie miasta w czasie świąt.

Ukraińska Cerkiew Prawosławna od 1 września przeszła na nowojuliański kalendarz. W związku z tym po raz pierwszy od wielu lat Ukraińcy będą obchodzić święta razem z krajami UE. Na antenie informacyjnego maratonu telewizyjnego "Jedyne wiadomości", Natalia Humeniuk, rzeczniczka Południowych Sił Obronnych, odniosła się do świąt. Powiedziała, że ostrzał przez wojska Rosjan w czasie Świąt Bożego Narodzenia jest możliwy. Podkreśliła jednak, że wojsko okupacyjne może zaatakować Ukrainę niezależnie od konkretnej daty. Według niej ostrzał może nastąpić w każdej chwili. Humeniuk zauważyła, że intensywny ostrzał miał miejsce również w ubiegłym tygodniu. Ponadto wrogie drony przemieszczają się w kierunku miejscowości Kucurubsk i Oczakiw. Dlatego Siły Zbrojne Ukrainy nie wykluczają możliwości ostrzału w dniu 25 grudnia.

Oznacza to, że wróg próbuje rozproszyć nasze wysiłki. Dlatego nie wyklucza się podobnych prowokacji w celu zintensyfikowania ostrzału. Musimy zrozumieć, że ten naród nie uznaje żadnych świętości

- powiedział Humeniuk.

Zobacz wideo Bronisław Komorowski: Jak pada Ukraina, prędzej czy później Rzeczpospolita jest zagrożona

Rosjanie tracą na linii frontu

Zniszczenie trzech rosyjskich myśliwców Su-34 przez Siły Obronne Ukrainy miało znaczący wpływ na sytuację na południu kraju. Humeniuk powiedziała, że Rosjanie próbują dowiedzieć się, w jaki sposób ukraińskim wojskowym udało się trafić w ich samoloty i dlatego wstrzymali użycie kierowanych bomb lotniczych.

Wcześniej informowano, że wieczorem 23 grudnia siły obrony powietrznej zestrzeliły cztery rosyjskie drony kamikadze Shahed-136/131 nad regionem Dniepru. Nie było żadnych trafień, ale wraki zniszczonych celów spowodowały szkody dla okolicznych budynków. 

Zobacz wideo Na szczycie OBWE w Macedonii Północnej pojawił się Siergiej Ławrow. Ukraina wraz z paroma innymi państwami odmówiła udziału w wydarzeniu

Gen. Daniłow wyjaśnia, czy milion dronów może odwrócić losy frontu

Ukraina planuje w przyszłym roku wyprodukować ogromną ilość dronów do obrony przed wojskiem rosyjskim. "Plany wyprodukowania około 1 miliona dronów do 2024 roku są całkiem osiągalne. Jednak nawet tak duża liczba nie będzie wystarczająca dla całej linii frontu", powiedział Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w rozmowie z "Ukraińskim Radiem". 

Według niego milion dronów to tylko około 80 tys. miesięcznie. Dodał również, że na Ukrainie pojawiają się nowe firmy, które chcą dołączyć do produkcji dronów.

To nie jest duża liczba dla linii frontu. Jeśli podzielić ją przez 12 miesięcy, to wyjdzie około 80 tys. miesięcznie. To niewiele jak na dzisiejszą linię frontu. Jestem przekonany, że nasi producenci poradzą sobie z tym zadaniem. Coraz więcej firm dołącza do tego procesu, przechodząc odpowiednie testy i certyfikację oraz dołączając do grona tych producentów

- powiedział Danilov.