Wyczerpujące walki wokół Marjinki. "Sytuacja gorsza niż była pod Bachmutem"

Vladyslav Yatsenko
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Walerij Załużny, powiedział, że sytuacja wokół Marjinki jest jeszcze gorsza niż była w Bachmucie. "Niewielka część miasta jest nadal pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy" - powiedział Załużny.

Federacja Rosyjska w dalszym ciągu ostrzeliwuje Marjinkę w obwodzie donieckim artylerią. Wojska ukraińskie nadal znajdują się na północy Marjinki. O tym na antenie ukraińskiego telemaratonu powiedział rzecznik ukraińskiego zgrupowania "Tawria", płk Ołeksandr Sztupun. "Wróg w dalszym ciągu ostrzeliwuje Marjinkę z artylerii. Nasze wojska są nadal na północ od Marjinki. Działania bojowe trwają" – powiedział płk. Sztupun 26 grudnia. Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Walerij Załużny, w rozmowie z "Głosem Ameryki" powiedział, że obecna sytuacja wokół Marjinki jest jeszcze gorsza niż w Bachmucie.

Zobacz wideo Ukrainki protestują. Chcą, by ich mężowie powrócili z frontu do domów

Ukraiński dowódca o sytuacji wokół Marjinki: gorzej niż pod Bachmutem

W rozmowie z "Głosem Ameryki" generał Walerij Załużny odpowiedział na pytanie odnoszące się do sytuacji wokół Marjinki. "Sytuacja tam jest gorsza niż w Bachmucie ze względu na ukształtowanie terenu. Dlatego jeszcze raz podkreślam, w rzeczywistości na terenie Marjinki nie ma właściwie żadnych budynków, które przetrwałyby" – powiedział naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy. 

 
Niewielka część miasta jest nadal pod kontrolą Sił Zbrojnych Ukrainy. Ale Rosjanie chcą zdobyć Marjinkę. Chociaż, jeśli nazwać rzeczy takimi, jakie są, chcą zdobyć to, co zostało po mieście. Ponieważ faktycznie całkowicie go zniszczyli

– powiedział Załużny i dodał, że w mieście praktycznie nie zostało żadnego budynku, który by ocalał. 

Prawdopodobne zajęcie przez Rosję Marjinki w obwodzie donieckim stanowi ograniczony zysk taktyczny i nie przewiduje żadnego znaczącego postępu operacyjnego, "chyba że siły rosyjskie znacząco poprawią swoją zdolność do prowadzenia szybkich zmechanizowanych ruchów naprzód, czego nie wykazały".  Czytamy o tym w nowym raporcie amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). 

Analitycy podkreślają, że niewielkie i całkowicie zniszczone miasto nie zapewnia wojskom rosyjskim niezawodnego przyczółka operacyjnego do dalszych działań ofensywnych. "Jest mało prawdopodobne, aby wojska rosyjskie przeprowadziły szybki atak operacyjny z Marjinki" – czytamy w raporcie. 

ISW uważa, że siły rosyjskie "prawdopodobnie kontrolują większość, jeśli nie całość Marjinki", pomimo braku potwierdzenia pełnego zajęcia Marjinki przez Rosjan według stanu na 26 grudnia.