Rosja przeznaczyła prawie 40 miliardów rubli na "edukację patriotyczną" ukraińskich dzieci

Rosjanie kontynuują wprowadzanie prorosyjskich narracji wśród ukraińskich dzieci na tymczasowo okupowanych terytoriach. Tym razem Rosjanie powołują tzw. doradców dyrektorów ds. pracy edukacyjnej w szkołach i uczelniach, których głównym celem będzie kontrola "patriotycznego wychowania dzieci".

Ministerstwo Edukacji Federacji Rosyjskiej planuje wprowadzić nowy system propagandy w rosyjskich szkołach i na tymczasowo okupowanych terytoriach. Informuje o tym Narodowy Centrum Oporu (NCO).

W 2024 r. na edukację patriotyczną dzieci przeznaczono ponad 6 razy więcej środków niż w ubiegłym roku

Jak piszą w NCO, w regionach Briańska, Kurska, Biełgorodu, Woroneża i Rostowa oraz w szkołach na terytoriach tymczasowo okupowanych, wprowadzane są tak zwane stanowiska doradców dyrektora ds. pracy edukacyjnej w szkołach i uczelniach, których głównym celem będzie kontrola "edukacji patriotycznej dzieci".

Szczególna uwaga w tym procesie zostanie zwrócona na okupowane miasta Ukrainy, dla których wydatki budżetowe na "edukację patriotyczną" zostaną zwiększone w ramach projektu "Edukacja".  I będą wynosić 39,7 mld rubli w 2024 r. W porównaniu z 6,47 mld rubli w 2023 r.

- czytamy w raporcie.

Zobacz wideo Wściekły Kołodziejczak zagroził Januszowi Kowalskiemu kodeksem karnym. "Interes polskich rolników ponad wszystko!"

W ten sposób, jak dodaje NCO, Rosjanie kontynuują politykę "prania mózgów" dzieci w celu wychowania nowych osób do dalszych wojen agresji.

Co siódma szkoła w Ukrainie ucierpiała od wojny

Rosyjscy okupanci uszkodzili co siódmą szkołę w Ukrainie. Poinformował o tym wiceminister edukacji i nauki Andrij Staszkiw podczas konferencji prasowej. 

Jeśli mówimy o zniszczonej infrastrukturze edukacyjnej na Ukrainie jako całości, to zniszczonych zostało ponad 200 szkół, a ponad 1600 zostało uszkodzonych. Jeśli przełożymy to na liczby względne, oznacza to, że co siódma szkoła w Ukrainie została uszkodzona. A to z pewnością prowadzi do braku dostępu do edukacji dla dzieci

- powiedział wiceminister.

Według niego około 900 tys.  dzieci w Ukrainie jest obecnie zmuszonych do nauki zdalnej.

Nie mogą chodzić do szkół i muszą uczyć się przy użyciu technologii zdalnych. A w czasach wojny jest to prawdziwe wyzwanie zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów

- dodał wiceminister.

Prawie milion dzieci w Ukrainie nie ma bezpiecznego dostępu do edukacji

Według ONZ prawie milion dzieci w Ukrainie dotkniętych wojną z Rosją nie ma bezpiecznego i niezawodnego dostępu do dalszej edukacji. "W konsekwencji wpłynie to na przyszłość całego pokolenia".

Stwierdziła to Edem Vosornu, dyrektorka ds. operacji i rzecznictwa w Biurze ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, donosi Ukrinform. Według niej skala potrzeb humanitarnych w kraju pozostaje ogromna.

"Ponad 14 milionów ludzi potrzebuje różnej formy pomocy humanitarnej. To około 40% ludności Ukrainy", twierdzi Vosornu.

Cztery miliony ludzi, w tym prawie 1 milion dzieci, jest nadal przesiedlonych w kraju. Ponad 6,3 miliona ludzi nadal żyje jako uchodźcy w sąsiednich krajach europejskich i na całym świecie

- powiedziała Vosornu