- Oczywiście mamy też informacje o tym, co dzieje się w okupowanej części obwodu chersońskiego. Nawet słowo "katastrofa" to za mało. Rosyjskie zło utworzyło tam specjalne grupy do usuwania i prawdopodobnie ukrywania ciał zmarłych ofiar - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że Rosjanie starają się ukryć ślady swoich zbrodni na wszystkich zajętych i zniszczonych terenach.
- Robili tak w Mariupolu i innych miejscach. Ale to jest taka prawda, której nie da się ukryć. I dziękuję wszystkim, którzy pomagają naszemu wywiadowi, naszym służbom specjalnym w uzyskaniu niezbędnych informacji - powiedział Zełenski.
Szef biura prasowego Chersońskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeksandr Tołokonnikow poinformował również, że po powodzi spowodowanej katastrofą w Kachowskiej Elektrowni Wodnej przedstawiciele rosyjskich władz okupacyjnych zabierają ciała zmarłych na lewym brzegu оbwodu chersońskiego i wysyłają ich w nieznanym kierunku.
"Wszystkie znalezione ciała są pakowane do czarnych toreb i wywożone w nieznanym kierunku. Mówią, że zabierają je do Kałanczaka. Nikt nie jest w stanie policzyć dokładnie, ile ciał krewni przywożą do szpitala. Rosjanie stawiają jakąkolwiek diagnozę, byle nie utonięcie. Robią to, aby nie rejestrować ofiar własnego ataku terrorystycznego, aby jak zwykle ukryć swoje zbrodnie" - powiedział Ołeksandr Tołokonnikow Radiu Swoboda.
Rzecznik powiedział też, że okupanci ignorują wezwania okolicznych mieszkańców, by przeszukali domy i rozebrali gruzy, bo pod nimi mogą leżeć ciała. Sugeruje, że liczba ofiar, w tym tych, którzy zaginęli, może być bardzo duża. Władze ukraińskie nie mogą jednak tego odnotować, ponieważ ze względu na okupację rosyjską nie ma dostępu do tego terytorium.
- Wszystko, co możemy uzyskać, to liczba zmarłych ze szpitala, to na razie jest około 11 w Oleszkach, mniej więcej tyle samo w Gołej Przystani - powiedział Tołokonnikow.
Przypomnijmy, że katastrofa w Kachowskiej Elektrowni Wodnej wydarzyła się w nocy 6 czerwca. Zapora przez ponad rok znajdowała się pod kontrolą Rosjan. Miasta i wsie położone poniżej Dniepru zostały całkowicie lub częściowo zalane. Wołodymyr Zełenski nazwał atak terrorystyczny w Elektrowni Krakowskiej największą od dziesięcioleci katastrofą ekologiczną spowodowaną przez człowieka w Europie.