Zgodnie z porozumieniem z samozwańczym prezydentem Białorusi Łukaszenką Jewgienij Prigożyn miał wyjechać na Białoruś po powstaniu w Rosji, ale nadal przebywa tam, systematycznie zmieniając lokalizację. Pisze o tym niezależny rosyjski portal Wiorstka.
Według Flightradar samolot szefa PFW odleciał z moskiewskiego lotniska Szeremietiewo o 6:37 rano i skierował się na południe. Sygnał odrzutowca zniknął nad wsią Baszmakowo w obwodzie penzeńskim, a po ponad godzinie na 10 minut pojawił się nad rejonem kumiłżeńskim w obwodzie wołgogradzkim. W tym samym czasie, sądząc po trajektorii lotu, prywatny odrzutowiec skręcił w kierunku Millerowa w obwodzie rostowskim, gdzie znajduje się lotnisko wojskowe — najbliższe terytoriom linii frontu.
Wiorstka zauważa, że po buncie wojskowym PFW "Wagner" samolot Jewgienija Prigożyna znacznie zwiększył liczbę lotów. Dla porównania, od 1 do 24 czerwca wykonał tylko dwa loty: z południa Rosji (najprawdopodobniej z bazy PFW w Kraju Krasnodarskim) do Petersburga oraz z Petersburga do Moskwy.
Ale od 25 czerwca do 6 lipca samolot wykonał już 13 lotów: pięć razy do Petersburga, cztery razy do Moskwy, dwa razy do Mińska i jeszcze dwa razy na południe Rosji — w obwód rostowski lub Kraj Krasnodarski.
W czwartek 6 lipca Alaksandr Łukaszenka poinformował, że na Białorusi nie ma lidera PFW. "Co do Jewgienija Prigożyna — jest on w Petersburgu. Gdzie jest dziś rano? Może pojechał do Moskwy..." — cytuje Łukaszenkę białoruska agencja państwowa BELTA.
À propos wagnerowców i miejsca ich pobytu, powiedział, że bojownicy nie dotarli jeszcze na Białoruś. "Z tego, co mi przekazano dziś rano, bojownicy PFW "Wagner" przebywają w swoich obozach. W obozach stałych, gdzie byli po wycofaniu z frontu dla rehabilitacji" — powiedział Łukaszenka.
Jednocześnie według grupy monitorującej "Białoruski Gajun" na Białorusi może przebywać już około 200 wagnerowców. Prawdopodobnie umieszczono ich na terenie poligonu wojskowego "Łoswido". Znajduje się on w odległości około 52 km od granicy z Federacją Rosyjską i 150 km od granicy z Łotwą. Według wstępnych danych niektóre jednostki Sił Zbrojnych Republiki Białoruś szkolą bojowników PFW "Wagner" strzelaniu.
Nawiasem mówiąc, zastępca rzecznika Białego Domu Andrew Bates powiedział w czwartek, że Stany Zjednoczone monitorują ruch najemników rosyjskiej grupy "Wagner", ale nie mają nowych szczegółów na temat miejsca pobytu przywódcy grupy Jewgienija Prigożyna.