Prigożyn obiecuje uczynić białoruską armię "drugą na świecie". Pierwsze zdjęcia spod polskiej granicy

Białoruskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że PFW "Wagner" rozpoczęła szkolenie białoruskich sił specjalnych na poligonie "Brzeski", położonym w pobliżu granicy z Polską. W międzyczasie pojawiło się wideo z przemówieniem właściciela PFW Jewgienija Prigożyna do bojowników, które rzekomo nagrano na Białorusi. Obiecał uczynić białoruską armię "drugą na świecie".

- Siły Zbrojne Białorusi kontynuują wspólne szkolenie z bojownikami PFW Wagner. W ciągu tygodnia jednostki sił operacji specjalnych wspólnie z przedstawicielami firmy będą opracowywać zadania szkoleniowo-bojowe na poligonie "Brzeski" - podały służby prasowe białoruskiego Ministerstwa Obrony.

Zobacz wideo "Nie da się dziś przyjąć Ukrainy do NATO". Stanowcza deklaracja Andrzeja Dudy

PFW "Wagner" pod polską granicą. Rozpoczęły się tygodniowe szkolenia

Kilka minut później służba prasowa resortu rozesłała pierwsze zdjęcia rzekomo zrobione podczas ćwiczeń na poligonie "Brzeski" (położonym w odległości około 20 kilometrów od granicy z Polską, niedaleko Białej Podlaskiej i Międzyrzecza).

"Pierwsze zdjęcia ze wspólnego szkolenia jednostek sił operacji specjalnych Sił Zbrojnych Białorusi i bojowników PFW "Wagner". Na poligonie "Brzeski" jest dziś gorąco, pomimo deszczu" – skomentował resort pod zdjęciem.

Dzień wcześniej założyciel firmy wojskowej "Wagner" Jewgienij Prigożyn wystąpił przed przybyłymi na Białoruś najemnikami i zadeklarował, że uczyni z białoruskiej armii "drugą armię świata". Wideo udostępniono w sieciach społecznościowych.

Jak zaznaczono, Prigożyn dodał, że w razie potrzeby ochroni Białoruś, ale nie sprecyzował przed kim.

Założyciel Grupy Wagnera nazwał hańbą to, co dzieje się na froncie ukraińskim i powiedział, że najemnicy Wagnera nie powinni brać w tym udziału.

"Przygotowujemy się, podnosimy własny poziom i wchodzimy na nową drogę, do Afryki, i być może wrócimy do SOW (Specjalna Operacja Wojenna - tak Rosja nazywa wojnę z Ukrainą) w chwili, gdy będziemy pewni, że nie będziemy zmuszeni do hańby" - powiedział Prigożyn, przemawiając przed wagnerowcami.

Bojownik PFW "Wagner" twierdzi, że na Białoruś przeniesie się 10 tysięcy wagnerowców

Bojownik PFW pod pseudonimem "Marks" określił straty terrorystów podczas działań wojennych na Ukrainie. Poinformowała o tym agencja informacyjna UNIAN, powołując się na oświadczenie bojownika.

Według jego relacji od początku inwazji w wojnie z Ukrainą wzięło udział 78 tys. rosyjskich najemników i jeńców.

"Spośród nich 49 tys. to więźniowie z obozów. W momencie zdobycia Bachmutu (20 maja) zginęło 22 tys. żołnierzy, a 40 tys. zostało rannych. Przy życiu pozostało 25 tys., plus ranni. Spośród nich niemal 10 tys. wyjechało i ciągle wyjeżdża na Białoruś. 15 tys. już jest na urlopie" – powiedział wagnerowiec.