W Petersburgu z cmentarza zniknął pomnik represjonowanych Polaków. Znika coraz więcej polskich pomników

Z Cmentarza Pamięci w Lewaszowie pod Petersburgiem zniknął pomnik Polaków - ofiar represji w latach 1937-1938. Administracja cmentarza nie potrafił odpowiedzieć na pytania działaczy społecznych i dziennikarzy, gdzie się podział pomnik.

Historyk Anatolij Razumow, szef centrum "Przywrócone imiona", badacz represji stalinowskich, zażądał odpowiedzi w sprawie zniknięcia pomnika od gubernatora miasta Aleksandra Begłowa, pisze Północ.Realii projekt Radia Swoboda.

Zobacz wideo Wolontariusze pomagają uprzątnąć katedrę w Odessie, która ucierpiała podczas rosyjskiego ataku 23.07

Rosja. Z Cmentarza Pamięci zniknął pomnik Polaków

Razumow przyznaje, że pomnik mógł zostać wywieziony do renowacji, ale o tym nie poinformowano oficjalnie. Rząd i zgromadzenie ustawodawcze Petersburga nie odniosły się oficjalnie do apelu Rozumowa ws. zniknięcia krzyża upamiętniającego Polaków.

O zniknięciu pomnika poinformowała również rosyjska dziennikarka Natalia Szkurenok. "Wygląda na to, że go zabrali - przepiłowali na kawałki i wywieźli... Pracownicy cmentarza, o ile mi wiadomo, tego nie zrobili" - napisała 23 lipca na Facebooku. 

Konsul Generalny RP w Petersburgu Grzegorz Ślubowski powiedział, że nie zna żadnych szczegółów na temat zniknięcia pomnika i zamierza skontaktować się w tej sprawie z MSZ. Jednocześnie rosyjski portal RIA, który wspiera rząd, donosi, że pomnik został przekazany do renowacji po aktach wandalizmu.

Od 1937 r. aż do śmierci Stalina w 1953 r. Lewaszowskaja Pustosz była poligonem NKWD, Pochowano tam 45 000 ofiar represji politycznych różnych narodowości. Cmentarz pozostawał tajnym obiektem KGB ZSRR do 1989 roku.

W Rosji masowo znikają pomniki upamiętniających Polaków

To nie pierwszy przypadek zniknięcia tablic pamiątkowych poświęconych obywatelom Polski i etnicznym Polakom, którzy doznali represji w ZSRR. W listopadzie ubiegłego roku z kompleksu upamiętniającego ofiary terroru politycznego i poległych w czasie II wojny światowej w obwodzie tomskim zniknęło siedem tablic z listami represjonowanych i deportowanych Polaków.

W czerwcu 2023 r. w Jakucku tablice z nazwiskami poległych zniknęły także z pomnika pamięci Polaków, ofiar wygnania w XVIII-XIX wieku i masowych represji XX wieku. A w maju we wsi Piwowaricha w obwodzie irkuckim Federacji Rosyjskiej usunięto pomniki Polaków i Litwinów represjonowanych w latach 30. w ZSRR.

Jak powiedział Polskiemu Radiu ambasador RP w Rosji Krzysztof Krajewski, oficjalnym powodem tego była rzekoma reorganizacja i usprawnienie alejek wokół kompleksu upamiętniającego. Swoją drogą lokalni obrońcy praw człowieka poinformowali, że pomniki rozstrzelanych Polaków i krzyż litewski nagle rzekomo "zablokowały przejście urzędnikom" - komentuje Radio Swoboda.

Podobne przypadki znane są w obwodach swierdłowskim i irkuckim, w Kraju Permskim i Buriacji. Ponadto tablicę pamiątkowe umieszczone w ramach akcji "Ostatni adres" coraz częściej znikają z domów w Permie, Tule, Moskwie i Petersburgu.