Polski prezydent wziął udział w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku. Po dwóch dniach obrad udzielił wywiadu dla TVN24, w którym odniósł się do tematu relacji polsko-ukraińskich. Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że był rozgoryczony przemówieniem prezydenta Ukrainy w Nowym Jorku.
Przykro mi się zrobiło. Byłem rozgoryczony, bo uważałem, że to jest takie niesprawiedliwe, co mówi. Ale im więcej czasu mija, to emocje opadają, a przecież mam je, jak każdy człowiek. Mówię to spokojnie. Bardzo proszę nie podwyższać temperatury. Bo to jest spór, który dotyczy jednego, niewielkiego wycinka naszych relacji. Nie dopuśćmy do tego, żeby on rzutował na całość. Bo tylko inni na tym skorzystają
– mówił prezydent Polski w wywiadzie dla TVN24.
Przypomnijmy, Wołodymyr Zełeński na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ powiedział, że niektórzy ukraińscy przyjaciele "odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem, a w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora". Było to nawiązanie do kryzysu zbożowego i embarga sojuszników na import ukraińskiego zboża w czasie rosyjskiej inwazji.
Uważam, że Ukraińcy z większym zrozumieniem powinni podejść do naszej sytuacji. Rozumiem, że szukają ratunku dla siebie, a my chcemy pomóc i pomagamy
– mówił prezydent Polski w wywiadzie dla TVN24.
Polski prezydent odniósł się również do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który ostatnio w wywiadzie dla Polsat News powiedział, że Polska nie będzie przekazywała Ukrainie więcej uzbrojenia.
Nie możemy przekazywać naszego nowego uzbrojenia, które kupujemy, by wzmocnić bezpieczeństwo Polski, zmodernizować polską armię. Z Ukrainą mamy podpisane porozumienia dotyczące m.in. amunicji czy specjalnych pojazdów i je realizujemy
– powiedział Andrzej Duda w wywiadzie dla TVN24.
Prezydenci Andrzej Duda, Wołodymyr Zełenski i Gitanas Nauseda nie spotkali jednak w Nowym Jorku. Litewski przywódca stwierdził, że sprzeczności między Ukrainą a Polską należy jak najszybciej rozwiązać. Nauseda najprawdopodobniej rozmawiał osobno z prezydentami Ukrainy i Polski o złagodzeniu procedur transportu zboża przez Polskę i zwiększeniu tranzytu przez Litwę. To miałoby zmniejszyć presję.
W Nowym Jorku po Zgromadzeniu Ogólnym ONZ prezydenci Wołodymyr Zełenski i Gitanas Nauseda rozmawiali między innymi na temat przewozu ukraińskiego zboża. Litewski przywódca spotkał się też z polskim prezydentem. Mówił o złagodzeniu procedur transportu zboża przez Polskę i zwiększeniu tranzytu przez Litwę, zmniejszając w ten sposób presję. Nauseda zapowiedział, że w najbliższej przyszłości będzie kontynuował rozmowy zarówno z Ukrainą, jak i Polską.
Zdaniem prezydenta Litwy rola Polski we wsparciu Ukrainy jest wyjątkowa i należy znaleźć rozwiązanie, gdyż dalsze pogłębianie kryzysu byłoby nieodpowiedzialne.
W tym przypadku nie chodzi o bezpieczeństwo poszczególnych krajów, ale całego regionu, a nawet kontynentu. Jak pokazuje historia, tylko dzięki wspólnym wysiłkom, wzajemnemu wspieraniu się i pomaganiu, możemy stawić czoła niebezpieczeństwu zagrożeń zewnętrznych. Tymczasem różnice społeczne, bez względu na przyczyny, nie tylko podważają jedność, ale także pomagają propagandzie wroga