Prezydent Rosji Władimir Putin dał ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu czas do października na zakończenie działań kontrofensywnych sił zbrojnych Ukrainy. W swoim najnowszym raporcie napisał o tym amerykański Instytut Studiów nad Wojną, powołując się na własne źródła.
Zweryfikowane źródło w Kremlu stwierdziło, że Władimir Putin rzekomo dał ministrowi obrony Rosji Siergiejowi Szojgu miesiąc - do początku października 2023 roku - na polepszenie sytuacji na froncie. Szojgu musi powstrzymać ukraińską kontrofensywę i przywrócić inicjatywę wojskom rosyjskim
- czytamy w raporcie ISW.
Analitycy z ISW powołują się na osoby, które twierdzą, że rosyjskie dowództwo wojskowe ciągle wydaje żołnierzom rozkazy do kontrataków. Dowódcy rosyjscy mają nadzieję, że doprowadzą ukraińską ofensywy do momentu kulminacji, nawet jeżeli będzie ich to kosztować utracenie dużej liczby osób. Badacze przypuszczają również, że Siergiej Szojgu namówił Władimira Putina do usunięcia Michaiła Teplińskiego ze stanowiska dowódcy wojsk powietrzno-desantowych. Jednak będzie to możliwe, tylko jeśli Siergiejowi Szojgu uda się osiągnąć cele wyznaczone przez lidera Kremla podczas kontrofensywy.
ISW opisało trzy kluczowe i niezbędne warunki, które muszą spełnić Ukraińskie Siły Zbrojne, żeby być w stanie osiągnąć znaczny przełom na południowej linii frontu. Jak twierdzi nowy raport amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną, pierwszym założeniem jest to, że wojsko rosyjskie nie posiada niezbędnych rezerw i sił bojowych, żeby wesprzeć rosyjską obronę w zachodniej części obwodu zaporoskiego w Ukrainie. Jak zauważono w raporcie, drugim warunkiem do dokonania przełomu musi być to, że Siły Zbrojne Ukrainy będą mogły zachować wystarczającą siłę bojową, aby móc kontynuować kontratak, nawet jeżeli nastąpi wyczerpanie się sił Rosji. Jak wnika z raportu, trzecim warunkiem jest twierdzenie, że rosyjskie pozycje obronne na aktualnym obszarze bitwy nie są tak bardzo zaminowane jak linie obrony, które już naruszyło wojsko ukraińskie.
- Nadal wierzymy, że rosyjskie siły zbrojne nie mają wystarczająco dużo sił rozmieszczonych w zachodnim regionie Zaporoża, aby w pełni obsadzić obronę, i że wojsko ukraińskie powinno być w stanie szybciej przedostać się przez rosyjskie fortyfikacje polowe, jeśli nie będą odpowiednio obsadzone - piszą analitycy.