Nocny atak na Odessę. Rosjanie zniszczyli hotel i stację morską

W nocy Rosjanie zaatakowali infrastrukturę portową w Odessie. W wyniku ataków budynek Terminalu Morskiego i hotel uległy znacznemu zniszczeniu. Podobny los spotkał budynki magazynowe. Jeden z odeskich biznesmenów już zapowiedział, że zamierza odbudować hotel w centrum turystycznego miasta nad Morzem Czarnym.

Rosjanie zaatakowali Odessę

25 września w nocy wojska rosyjskie zaatakowały Odessę. Jak podają ukraińskie Siły Obronne Południa, w wyniku nocnych ataków są zniszczenia infrastruktury morskiej. Budynek Terminalu Morskiego i hotel, znajdujący się obok, uległy znacznemu zniszczeniu. 

Wróg podstępnie uderzył w infrastrukturę portową. Stacja morska w Odessie doznała znacznych uszkodzeń, w budynku hotelu stacyjnego, który od kilku lat nie funkcjonuje, wybuchł pożar. Strażacy szybko go ugasili

- czytamy.

Podaje się również, że Rosjanie zniszczyli magazyny ze zbożem. W wyniku ataków, uszkodzone zostały budynki magazynowe jednego z przedsiębiorstw oraz prywatny dom na przedmieściach Odessy. Fale uderzeniowe rozbiły szyby w kilku budynkach, wskutek czego ranna została kobieta, której udzielono pomocy medycznej.

Po nocnym ataku na Odessę, pod gruzami odnaleziono ciało zmarłej osoby. Trwają działania poszukiwawczo-ratownicze.

Jednocześnie Ukraińcy zestrzelili 11 rosyjskich rakiet manewrujących typu "Kalibr" i 19 "Szachedów". 

Odesski biznesmen odbuduje hotel nad Morzem Czarnym

Podczas nocnego ataku 25 września Rosjanie zniszczyły hotel nad Morzem Czarny, który jest jednym z symboli miasta. Hotel "Odessa" to największy tego typu kompleks w mieście. Budynek stoi nad brzegiem morza, naprzeciwko pomnika de Richelieu i Schodów Potiomkinowskich. 

Tylko do tego zdolna jest Rosja: niszczyć, powodować cierpienie. Tak, boli nas patrzenie, jak wróg niszczy naszą Odessę, nasze miasta i wsie. Ale to w żadnym wypadku nie sprawi, że się poddamy

- piszą w mediach społecznościowych ukraińscy strażacy.

Odesski biznesmen Andrij Stawnitser powiedział, że jest współwłaścicielem kompleksu hotelowego, który został zniszczony przez Rosjan w nocy, i obiecał go odbudować. Na swoim Facebook piszę, że miał ogromne plany na inwestycje w ten hotel, który w większości jest własnością państwa. 

Zainwestowałem miliony dolarów, odkupiłem udziały od prywatnych inwestorów i pomimo wojny sfinalizowałem transakcję z państwem. Zainicjowałem koncesję na cały teren terminalu pasażerskiego, znalazłem partnerów, którzy byli gotowi razem ze mną zainwestować w budowę strefy nie gorszej niż Barcelona czy Kopenhaga. Znalazłem nawet kilku światowej klasy urbanistów i architektów

- Wszystko będzie. Naprawimy wszystko. Odessa będzie piękna - dodaje.