Na okupowanym Krymie było słychać alarmy powietrzne. Kolejny atak

Na okupowanym przez Rosjan Krymie było słychać alarmy powietrzne. W Sewastopolu syreny wybrzmiały po raz pierwszy. Tuż po ogłoszeniu alarmu mieszkańcy okupowanego półwyspu informowali o eksplozjach. Rosjanie skarżyli się na zamknięte schrony.

W okupowanym Sewastopolu wybrzmiały pierwsze alarmy

Wieczorem 25 września w okupowanym przez Rosjan Sewastopolu było słychać pierwsze syreny powietrzne. Pierwszy alarm lotniczy ogłoszono w okupowanym mieście około godziny 20:57. I już o 20:59 lokalne kanały na Telegramie zaczęły pisać o dźwiękach obrony powietrznej. 

Czasowo zablokowany został także ruch pojazdów mechanicznych na moście Krymskim. Władze lokalne na Krymie ostrzegły, że alarm lotniczy zostanie ogłoszony na 30-50 minut przed zagrożeniem. Tym razem jednak pierwsze eksplozje rozległy się dwie minuty po ogłoszeniu syreny.

Okoliczni mieszkańcy po usłyszeniu alarmu zaczęli szukać najbliższych schronów. Bezpieczne miejsca, w których mieszkańcy mogą ukryć się przed atakiem, muszą być dostępne. Jedna Rosjanka nakręciła film przedstawiający zamknięty podczas alarmu schron mieszczący się w przedszkolu. Później jednak został otwarty.

Eksplozję jako pierwsi usłyszeli mieszkańcy tymczasowo okupowanego Dżankoj. Według lokalnych mieszkańców rzekomo po nim nastąpiła potężna fala uderzeniowa. W Sewastopolu słychać było także kilka głośnych eksplozji. Szczegóły wydarzeń nie są znane. 

Wcześniej, 25 września, w centralnej części okupowanego Sewastopola doszło do eksplozji. Władze okupacyjne stwierdziły, że są to kontrolowane eksplozje pozostałości budynku Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej po ataku rakietowym sił ukraińskich. Siły Zbrojne Ukrainy w piątek, 22 września, uderzyły w kwaterę główną Floty Czarnomorskiej w okupowanym przez Rosjan Sewastopolu - poinformowała ukraińska i rosyjska strona. O uderzeniu doniosła m.in. rosyjska informacyjna agencja państwowa TASS. RIA Novosti przekazuje zaś, że "ruch transportu osobistego i publicznego do centrum Sewastopola jest ograniczony".

Zobacz wideo Jakie są szanse, że Ukraina odzyska ziemie z 2014 roku? [Q&A Gazeta.pl]

Rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ignat w wywiadzie dla telemaratonu powiedział, że rosyjskie systemy obrony powietrznej na Krymie nie są w stanie poradzić sobie z rakietami manewrującymi produkcji Zachodu.

Mamy broń, której potrzebowaliśmy. To są rakiety manewrujące. Taki jak na przykład X-101, którym Rosja atakuje nas od początku wojny, tylko lepszy. Rosjanie nie mogą zestrzelić tych rakiet, mimo że mają one "niezrównaną obronę powietrzną".

Kijów apeluje do Ukraińców na Krymie: Wyjeżdżajcie do państw trzecich

Coraz częściej na okupowanym przez Rosjan Krymie wybuchają eksplozje. Irina Wereszczuk, wicepremierka Ukrainy i ministerka ds. reintegracji terytoriów czasowo okupowanych, apeluje do Ukraińców, które mieszkają na półwyspie, żeby opuścili Krym. 

Jeszcze raz proszę Ukraińców, aby w miarę możliwości opuścili Krym. Poczekajcie na deokupację półwyspu na kontrolowanym przez Ukrainę terytorium lub w krajach trzecich.