W czwartek 28 września wojska rosyjskie uderzyły na teren koksowni w Awdijiwce w obwodzie donieckim. Poinformował o tym szef administracji wojskowej miasta Awdijiwka Witalij Barabasz. Jego wypowiedź cytuje portal Suspilne. W przedsiębiorstwie wybuchł silny pożar. – Jedna z rakiet uderzyła w magazyn naftalenu. Żadnych ofiar – poinformował Barabasz.
Koksownia w Awdijiwce to największy zakład chemiczny koksu w Europie, główny producent koksu w Ukrainie. Spółka wchodzi w skład grupy "Metinwest", której głównymi akcjonariuszami są spółka "SCM" ukraińskiego oligarchy Rynata Achmetowa oraz grupa spółek "Smart-Holding" Wadyma Nowinskiego.
Na szczęście nikt z pracowników zakładu nie ucierpiał, jednak w wyniku ciągłego ostrzału, braku specjalistycznego sprzętu i ratowników Państwowej Służby Ratunkowej w mieście ogień udało się częściowo opanować dopiero w piątek rano, 29 września
– informuje spółka "Metinwest". Ostrzegają, że sytuacja ekologiczna w regionie może się pogorszyć.
Ze względu na skład chemiczny produktów spalania, kolejny akt terrorystyczny Rosjan może mieć wpływ na sytuację ekologiczną w regionie. Nadal nie da się oszacować wpływu na środowisko przez ciągle masowe ataki Rosjan
– dodają. Informują także, że zespół pracowników nadal przebywa na terenie przemysłowym i "robi wszystko, aby chronić mieszkańców miasta i zachować przedsiębiorstwo".
Po ciągłych rosyjskich ostrzałach mało prawdopodobne jest, aby koksochemiczne zakłady w Awdijewce zostały odbudowane. Będzie trzeba je budować od nowa, powiedział w wywiadzie dla Radio Swoboda szef administracji wojskowej miasta Awdijiwka Witalij Barabasz. W wywiadzie dla radia powiedział, że gdy wjeżdżamy do miasta, może nam się wydawać, że koksownia jest cały czas nienaruszona. Jednak rzeczywistość jest inna.
Wchodząc na terytorium, widać, że koksownia jest bardzo poważnie uszkodzona. O ile jeszcze kilka miesięcy temu cieszyliśmy się, że uda się ją jeszcze odbudować, uruchomić i rozmawialiśmy o tym z kierownictwem zakładu, to teraz rozumiemy, że po takich ostrzałach jest mało prawdopodobne, że cokolwiek będzie tam odbudowane. Trzeba będzie ją po prostu zbudować od nowa
– powiedział Barabasz.
Jak poinformował wywiad brytyjski, podejmowane przez armię rosyjską próby odbicia wyzwolonych przez siły zbrojne Ukrainy terytoriów w pobliżu Bachmutu i Orichowa się nie powiodły. Wywiad brytyjski zwraca uwagę, że Rosjanie nadal wykazują jedynie minimalne możliwości ofensywne. "Dowódcom trudno jest organizować złożone wspólne działania, skoncentrować wystarczającą ilość amunicji artyleryjskiej oraz utrzymać wysokie morale i ducha ofensywy" – zauważa brytyjskie Ministerstwo Obrony.