Rosjanie zaatakowali Antoniwkę w Ukrainie. Jedna ofiara śmiertelna. Siedem osób zostało rannych

Eugeniusz Diaczkow
We wtorek, 3 października, wojsko rosyjskie przeprowadziło atak. Rosjanie kilkakrotnie ostrzeliwali wioskę na przedmieściach Chersonia. Zaatakowano ukraińską wieś Antoniwkę w obwodzie chersońskim. Według wstępnych informacji jest jedna ofiara śmiertelna. Jak informują władze Biura Prokuratury Okręgowej w Chersoniu, wszczęto śledztwo w tej sprawie.

Armia rosyjska przeprowadziła nalot na Antoniwkę w obwodzie chersońskim. Na skutek tego ataku zginął 69-letni mężczyzna, a dodatkowo siedem osób zostało rannych. Wcześniej podano mniejsze liczby. O zamachu poinformował szef regionalnej administracji wojskowej Ołeksandr Prokudin. 

Siły okupacyjne przeprowadziły atak rakietowy na Antoniwkę

- napisał na swoim kanale na Telegramie.

Zobacz wideo Nieudany rosyjski atak w rejonie Zaporoża

Po ustaleniu dodatkowych informacji Ołeksandr Prokudin napisał kolejny wpis. Szef administracji poinformował o śmierci jednej osoby. Jak się okazało, w wyniku ostrzeliwania rakietowego zmarł 69-letni mężczyzna. Emeryt przebywał w garażu własnego domu, kiedy wojsko rosyjskie zaatakowało miejscowość. 

Szef Chersońskiej administracji wojskowej dodał, że pod gruzami zniszczonych budynków mogą znajdować się ludzie, informacje aktualizowane są na bieżąco. Według wstępnych informacji ranne zostały  trzy kobiety w wieku 48, 28 i 65 lat oraz 63-letni mężczyzna. Wszystkim poszkodowanym udzielono na miejscu pomocy medycznej. Prokudin poinformował, że, jak okazało się później, ranne zostały dodatkowe trzy inne osoby. Dwóm kobietom w wieku 71 i 77 lat oraz 49-letniemu mężczyźnie udzielono na miejscu pierwszej pomocy medycznej, ale nie zgodzili się oni na hospitalizację.

Według oficjalnych danych podanych przez Chersońską Prokuraturę Okręgową wynika, że 3 października armia rosyjska nieustannie ostrzeliwała wioskę na obrzeżach Chersonia.

Wróg wystrzelił artylerię i bomby kierowane, celując w prywatne domy.

Wcześniej przedstawiciel obwodu chersońskiego ostrzegał mieszkańców przed groźbą ataków rakietowych i wystrzeliwania bomb. Po zarejestrowaniu działań powietrznych wroga w przestrzeni powietrznej obwodu chersońskiego Prokudin napisał o tym na profilu w Telegram. 

Biuro Prokuratury Okręgowej w Chersoniu poinformowało na swoim profilu na Facebooku, że Rosjanie ostrzeliwali także społeczność Biełozerską. 

Dwie osoby - mężczyzna i kobieta - zostały zranione odłamkami. Uszkodzonych zostało wiele budynków mieszkalnych i innych obiektów infrastruktury cywilnej. Prokuratorzy we współpracy z policją śledczą podejmują wszelkie działania mające na celu udokumentowanie zbrodni wojennych popełnionych przez przedstawicieli sił zbrojnych państwa agresora.

W nocy z 2 na 3 października Rosja zaatakowała Ukrainę kilkudziesięcioma dronami Shahed i rakietami Iskander. Siły obrony powietrznej Ukrainy zestrzeliły 30 z nich obwodzie dniepropietrowskim. Kawałki dronów i rakiet spadły na budynki przemysłowe. Poprzedniego dnia wojsko rosyjskie zbombardowało Chersoń i uderzyło w firmę transportową i radiowóz. W wyniku ataku rakietowego zginął jeden funkcjonariusz policji, a czterech innych zostało rannych. Wojsko rosyjskie zaatakowało także rejony Pokrowska i Wołnowska obwodu donieckiego. W wyniku tego ataku cztery osoby zostały ranne.