"Kopiemy okopy dla naszych dzieci". MSZ Litwy ostrzega przed pokojem z Rosją

Eugeniusz Diaczkow
Litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis ostrzegł przed porozumieniami pokojowymi z Rosją. Podkreślił, że jakikolwiek rozejm z agresorem daje Rosji jedynie czas na dozbrojenie.

Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis jest przekonany, że konieczne jest położenie kresu wielowiekowej imperialnej agresji Kremla. Napisał o tym na portalu społecznościowym X (dawniej znanym jako Twitter). Według litewskiego ministra spraw zagranicznych, jeśli rosyjska agresja nie zostanie zakończona, "nasze dzieci będą musiały walczyć z Rosjanami".

Jesteśmy niebezpiecznie blisko utraty możliwości położenia kresu wielowiekowej imperialnej agresji Kremla i zabezpieczenia przyszłości kilku kontynentów. Nasze dzieci będą nas przeklinać w okopach, które dla nich kopiemy

— podkreślił minister spraw zagranicznych Litwy.

Zobacz wideo Trudne partnerstwo Polski i Litwy

Porozumienie z Rosją może być korzystne dla samej Rosji

Gabrielus Landsbergis dodał, że "porozumienie pokojowe" dałoby Rosji jedynie czas na dozbrojenie. Dzień wcześniej okazało się, że przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej zaczęli omawiać z Kijowem możliwe negocjacje z Rosją, a także ustępstwa, jakie Ukraina mogłaby poczynić, aby zakończyć wojnę. Dyskusje te rozpoczęły się w obliczu ryzyka przekształcenia się wojny w przedłużającą się konfrontację pozycyjną i obaw Zachodu o to, czy partnerzy będą w stanie zapewnić Ukrainie pomoc przez długi czas. Niektóre z tych rozmów, które urzędnicy określają jako "delikatne", odbyły się w zeszłym miesiącu podczas spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy, poinformowali urzędnicy. Rozmowy są wyrazem uznania dla dynamiki militarnej w Ukrainie oraz sytuacji politycznej w Stanach Zjednoczonych i Europie.

Pojawiły się one w obliczu obaw amerykańskich i europejskich urzędników, że wojna osiągnęła impas i że mogą oni nadal udzielać pomocy Ukrainie.

"Urzędnicy administracji Bidena są również zaniepokojeni faktem, że Ukrainie kończą się siły, podczas gdy Rosja ma pozornie niewyczerpane zapasy" - czytamy w artykule.

Zełenski i Ursula von der Leyen zareagowali na artykuł

Jak informuje portal Suspilne, podczas wspólnej konferencji prasowej w Kijowie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen skomentowali artykuł o rzekomo tajnych rozmowach między Zachodem a Ukrainą w sprawie rozmów pokojowych z Rosją.

Nie wiem, kto i dlaczego to publikuje. Mam nieprzyjemne wrażenie, że Ukraińcy to popierają. Jako osoba odpowiedzialna za takie negocjacje powiem, że żaden z przywódców UE i USA nie wywiera dziś na mnie presji. Na początku i przed rozpoczęciem wielkiej wojny tak było. Nikt nie będzie rozmawiał z Rosją i niczego nie odda

— powiedział Zełenski. 

Ukraina jest suwerenna i podejmuje suwerenne decyzje, a ja bardzo doceniam waszą inicjatywę formuły pokojowej - powiedziała Ursula von der Leyen.

Zobacz wideo #WizaDonikąd. Prawda o "wycieczkach na Białoruś". "Nikt nie próbuje tego zatrzymać"

Przypomnijmy, że pod koniec października rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu ogłosił gotowość Rosji do negocjacji z Zachodem. Według niego Moskwa jest rzekomo gotowa do rozpoczęcia rozmów z USA i UE na temat Ukrainy i "dalszego współistnienia" Zachodu i UE.