W ciągu półtora roku działań wojennych na pełną skalę w Ukrainie miny lądowe - wraz z niewybuchami, pociskami artyleryjskimi i innymi śmiercionośnymi produktami ubocznymi wojny - skaziły około 30 proc. terytorium Ukrainy. Według niedawnego raportu słowackiego centrum analitycznego GLOBSEC to ponad 67 000 kilometrów kwadratowych. Jak pisze "The Washington Post", jest to więcej, niż ma stan Floryda.
Skażone terytorium Ukrainy jest tak rozległe, że niektórzy eksperci szacują, że oczyszczenie go przez 500 obecnie pracujących zespołów rozminowywania zajmie 757 lat. Analitycy zauważyli, że choć trwające działania wojenne uniemożliwiają przeprowadzenie dokładnych badań, to skala i koncentracja amunicji sprawiają, że Ukraina jest bardziej skażona niż inne silnie zaminowane kraje, takie jak Afganistan i Syria.
Europejskie psy będą pracować w Ukrainie
Unia Europejska przekazała Ukrainie drugą partię psów do wykrywania bomb i min wyszkolonych w krajach UE, w tym w Finlandii, Belgii i Luksemburgu. Psy zostały certyfikowane i przekazane ukraińskim przewodnikom po dwutygodniowym kursie adaptacyjnym w Karpackim Oddziale Straży Granicznej w Nowym Sączu (południowa Polska). Podczas ceremonii przekazania psów ukraińskim przewodnikom przedstawiciele Komisji Europejskiej podkreślili, że rosyjska agresja na Ukrainie doprowadziła do powstania tysięcy min i niewybuchów na Ukrainie, których utylizacja jest poważnym wyzwaniem dla Kijowa.
Ukraina stoi przed poważnym wyzwaniem, z którym nikt wcześniej nie miał do czynienia: oczyszczenie wszystkich terytoriów, na których znajdują się te ładunki wybuchowe. Obszar ten jest tak duży jak połączone terytoria Austrii, Danii i Holandii
- podkreślili eksperci.
Europejska jakość na ukraińskim polu bitwy
Stanisław Łaciuga, Komendant Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, zaznaczył, że w Nowym Sączu stworzono odpowiednie warunki szkoleniowe dla europejskich i ukraińskich przewodników psów. Wyraził nadzieję, że kolejne etapy przekazania psów saperskich na Ukrainę również odbędą się w tym mieście. Polski pogranicznik wyraził przekonanie, że poziom wyszkolenia tych psów przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na Ukrainie.
Leonid Lewczenko, szef jednostki utylizacji materiałów wybuchowych Dowództwa Wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy, wyraził wdzięczność europejskim partnerom za ich wsparcie i pomoc. Podkreślił, że ta współpraca jest "bardzo ważnym krokiem w kierunku zapewnienia pokoju i stabilności w Europie Wschodniej".
Wasze wsparcie pomaga nam zagwarantować bezpieczeństwo kraju i chronić naszych obywateli przed zagrożeniami zewnętrznymi
- powiedział Lewczenko.
W podziękowaniu za pomoc udzieloną Ukrainie partnerzy projektu z Komisji Europejskiej i polskiej Straży Granicznej otrzymali od Dowódcy Sił Zbrojnych RP "Krzyże Sił Wsparcia".
Jak informują ukraińskie media, psy, w tym owczarki niemieckie, belgijskie i holenderskie, zostały przeszkolone w ramach projektu Dyrekcji Generalnej ds. Migracji i Spraw Wewnętrznych Komisji Europejskiej oraz Służby Działań Zewnętrznych UE.
Jak wyglądało szkolenie psów?
Psy do wykrywania bomb zostały wyszkolone przez emerytowanych przewodników psów policyjnych z krajów UE, a ich szkolenie odbyło się w Finlandii, Belgii i Luksemburgu. Szkolenie psów trwało kilka miesięcy, a na dwa tygodnie przed przekazaniem ich Ukrainie przybyły one do Polski wraz ze swoimi przewodnikami. Następnie psy saperskie zostały przekazane swoim nowym ukraińskim opiekunom w Polsce. Psy saperskie przekazane Ukrainie przez Komisję Europejską dostają specjalne buty, gogle, kamizelki i żywność na okres adaptacji. Dodatkowo psy będą miały przymocowane do kamizelek specjalne urządzenia. Pomogą one w wykrywaniu pierwiastków promieniotwórczych.
Ponadto w ramach tego projektu ukraińska armia otrzymała również kilka specjalnych dronów, które pomogą wykrywać miny i inne ładunki wybuchowe. W szczególności dron będzie oznaczał na elektronicznej mapie miejsca, w których znajdują się metalowe przedmioty. Przyspieszy to proces wykrywania materiałów wybuchowych i pomoże zarówno psom, jak i saperom w ich pracy.
