280 mld dol Rosji w zamrażarce Unii i USA. Wszystko trafi do Ukrainy?

Eugeniusz Diaczkow, Anhelina Shorokhova
Unia Europejska, a następnie Kongres USA zgodziły się na przejęcie i przekazanie Ukrainie zamrożonych rosyjskich aktywów. Mówimy tu o setkach miliardów dolarów, które mogą zostać wykorzystane zarówno do opłacenia wojny z Rosją, jak i powojennej odbudowy Ukrainy.

Dokument, który został zatwierdzony przez Kongres USA, był starannie przygotowywany przez prawników Białego Domu przez kilka miesięcy. Daje on administracji prezydenckiej USA prawo do przeniesienia zamrożonych aktywów finansowych Rosji do Ukrainy. Stanie się tak, jeśli Kreml nie wycofa swoich wojsk z ukraińskiej ziemi i nie zrekompensuje wszystkich strat do ostatniego grosza, co w rzeczywistości będzie oznaczać jego kapitulację.

Jak pisze "Głos Ameryki" po inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę, kraje zachodnie zaczęły zamrażać rosyjskie aktywa, zarówno publiczne, jak i prywatne. Kreml skarżył się, że zablokowano łącznie 300 miliardów dolarów w Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. To prawie połowa rezerw walutowych państwa-agresora. Z kolei Departament Skarbu USA oszacował łączną wartość zamrożonych rosyjskich aktywów na około 280 miliardów dolarów. 

Zobacz wideo USA wsparło Izrael. Parzekazano izraelskiej armii opancerzone pojazdy [Źródło: Reuters]

Czy pieniądze trawią do Ukrainy?

Nie istniał jednak prawny mechanizm przekazywania rosyjskich pieniędzy do Kijowa. W czerwcu tego roku w amerykańskiej Izbie Reprezentantów i Senacie przedstawiono projekt ustawy, która miała zająć się tą kwestią. Nie było wówczas jasne, jak poważnie amerykańscy kongresmeni potraktują ten dokument. Teraz ostatnie słowo należy do prezydenta USA, który musi podpisać lub odrzucić ustawę już w drugiej połowie listopada. Wszystko wskazuje, że ją podpisze i Ukraina będzie mogła otrzymać znaczne fundusze zarówno na prowadzenie wojny, jak i na odbudowę ze zniszczeń spowodowanych przez Rosję.

Zobacz wideo Duda wykładem o armii próbował zachęcić amerykańską polonię, do powrotu do kraju. "Mówię to po to..."

Czy droga do konfiskacji rosyjskich aktywów jest taka prosta?

Ukraina chce mieć dostęp do aktywów rosyjskiego banku centralnego, które kraje zachodnie zamroziły tuż po wybuchu wojny w Ukrainie. Jak mówią urzędnicy z Brukseli, nie będzie to takie proste, bo przeniesienie rosyjskich pieniędzy do Ukrainy jest prawnie niemożliwe. Aż 300 mld dolarów (co stanowi około 1,2 biliona złotych) do tej pory wciąż są własnością Rosji. Jak mówią prawnicy, wykorzystanie rosyjskich pieniędzy, skierowanych na odbudowę Ukrainy będzie naruszeniem prawa międzynarodowego.

Komisja obecnie rozważa zainwestowanie rosyjskich pieniędzy w Ukrainę. Jak piszą zagraniczne media, istnieje tylko jedno rozwiązanie, bowiem Unia Europejska mogłaby wprowadzić specjalny podatek od kwoty, która jest przechowywana, a następnie pobierać odsetki. W wyniku czego dochody przekazać Ukrainie, które liczone byłyby nie w miliardach a w milionach. 

Dlaczego ta ustawa jest ważna dla Ukrainy?

Projekt ustawy zatwierdzony przez Kongres USA ma kilka ważnych aspektów. Przede wszystkim jasno określa mechanizm konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów. Jest to zgodne z amerykańskim prawem.

Ale równie interesujące jest to, że dokument przewiduje również, że Moskwa może otrzymać z powrotem swoje aktywa. Jednak warunki określone w ustawie są tak rygorystyczne, że można je nazwać aktem kapitulacji. Dokument kategorycznie zabrania odblokowania zamrożonych rosyjskich aktywów, dopóki prezydent USA nie zaświadczy przed odpowiednimi komisjami kongresowymi, że agresja wojskowa Rosji na Ukrainę dobiegła końca, a Kijów otrzymał pełną rekompensatę za szkody spowodowane przez rosyjską inwazję.

Ponadto wszelkie wypłaty zamrożonych środków do Moskwy są zabronione do czasu, aż Rosja wycofa swoje wojska z terytorium Ukrainy i zgodzi się zapewnić rekompensatę za szkody spowodowane wojną. Pieniądze z rosyjskich aktywów zostaną przelane na specjalne konto, z którego zostaną przekazane Ukrainie na podstawie decyzji Departamentu Stanu USA.