Podolak: Chcielibyśmy, żeby Polska zrozumiała, że ta wojna jeszcze się nie skończyła

Mychajło Podolak zaapelował do Polski i jej przyszłego rządu. Stwierdził między innymi, że "jesteśmy zainteresowani dojściem do końca tej wojny razem z Polską". Zdaniem doradcy szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Ukraińcy oczekują przede wszystkim znacznego przyspieszenia rozwiązania kwestii transportowej.

Na konferencji prasowej w piątek 8 grudnia, po roboczym spotkaniu z przedstawicielami nowego gabinetu, prawdopodobny przyszły premier Polski opowiedział o ustaleniach, które tam zapadły. Donald Tusk zapowiedział też zacieśnienie współpracy z UE. Szef Platformy Obywatelskiej spuentował robocze spotkanie z kandydatami własnego przyszłego gabinetu. - Proces odchodzenia dawnej ekipy jest procesem bolesnym, bolesnym dla Polski i bardzo, bardzo kosztownym (...). Trwa proces tworzenia nowego rządu. Zdaję sobie sprawę, że każda godzina ma znaczenie - mówił przyszły premier. Przedstawił stanowisko wobec Ukrainy, stwierdził, że blokada granicy i protest przewoźników będzie rzeczą priorytetową dla przyszłego rządu. Doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy zwrócił się do przyszłego i obecnego rządu RP.

Chcieliśmy uzyskać od Polski to, co widzieliśmy przez całą wojnę: zrozumienie, że jesteśmy w stanie wojny, zrozumienie, że nie jest nam łatwo łagodzić wiele spraw, w tym także gospodarczych. Że istnieje pewna potrzeba zrozumienia ze strony naszych partnerów, że jeśli prosimy o przewiezienie czegoś przez ich terytorium, jest to potrzebne, ale i trudne.

Zdaniem Podolaka  Ukraina oczekiwała przede wszystkim znacznego przyspieszenia rozwiązania kwestii transportowej, bo obecnie negatywnie to wpływa na gospodarkę obu krajów. 

Zobacz wideo Bronisław Komorowski: Jak pada Ukraina, prędzej czy później Rzeczpospolita jest zagrożona

Mychajło Podolak wymienił kilka próśb. Czego potrzebuje Ukraina?

Zdaniem Mychajła Podolaka naród ukraiński potrzebuje bardziej przejrzystych mechanizmów logistyki potrzebujących towarów do Ukrainy. Warto podkreślić, że niejednokrotnie aktywiści, którzy są obecnie na granicy, alarmują, że pomoc humanitarna i inny sprzęt wojskowy nie był przepuszczany przez  granicę do Ukrainy.

Ten etap wojny jest trudny. Potrzebujemy znacznie większych zdolności wojskowych i humanitarnych.

Doradca szefa kancelarii Wołodymyra Zełenskiego podkreślił, że warto pamiętać o wojnie, która cały czas trwa w Ukrainie.

Chcielibyśmy, żeby Polska jasno zrozumiała, że ta wojna jeszcze się nie skończyła i że z ekonomicznego punktu widzenia nie jesteśmy w stosunkach konkurencyjnych. Jesteśmy jednak w trudniejszej sytuacji.
Zobacz wideo Protest przewoźników. Ukraińcy kierowcy ciężarówek koczują na granicy z Polską

Konkurencja na rynku nie może być przeszkodą między Polska a Ukrainą. "UE i Polska podejmują stanowisko proukraińskie"

Jak przekazuje Mychajło Podolak, ukraiński rząd wierzy, że wreszcie zakończy się ta trudna dyskusja polityczna w Polsce i nastąpi jasne zrozumienie, że obok Ukrainy jest Europa. Zdaniem szefa kancelarii Polska jest integralną częścią Unii Europejskiej, a Polska wraz z Unią Europejską podejmuje stanowisko całkowicie proukraińskie.

Jesteśmy niezmiernie zainteresowani tym, żeby platform, na których będą odbywały się kontakty nieformalne i formalne, bylo znacznie więcej. Żeby było więcej pewności, że jesteśmy zainteresowani dojściem do końca tej wojny razem z Polską. Aby było to priorytetem. I dopiero wtedy będziemy rozmawiać o potrzebach gospodarczych naszych czy Polski, o tym, jak będą one współistnieć, jak ze sobą konkurować itp.

Zdaniem polityka Ukraina chce przyspieszyć rozwiązanie tych i innych sprzecznych kwestii. W tym te związane ze współpracą transportową.