Półwysep Krymski jest okupowany przez Rosjan od lutego 2014 roku. Minister obrony Ukrainy Rustem Umerow na antenie ukraińskiego telemaratonu powiedział, że Kijów przygotowuje swoje doświadczenie, które pomoże odbić okupowany Krym.
Szef Ministerstwa Obrony Ukrainy Rustem Umerow został zapytany, czy podczas wizyty ukraińskiej delegacji w USA, gdzie odbyła się Konferencja Przemysłu Obronnego i spotkanie w Pentagonie, mówiono o wycofaniu się Federacji Rosyjskiej z Morza Czarnego. Ministra pytano także o technologie, które pomogłyby Ukrainie w walce z lotniskowcami Kaliber, z wyjątkiem tych dronów, które Kijów już ma.
Pokazaliśmy całemu światu, że możemy osiągnąć sukces. Mimo że nie mamy tak potężnej floty, zmusiliśmy Rosję do wycofania się z tymczasowo okupowanego Krymu. Wysiłki, które przygotowujemy na rok 2024, dadzą nam bardzo dobre możliwości, aby Rosjanie na zawsze opuścili nasz Krym
- powiedział szef ukraińskiego MON.
Od początku rosyjskiej okupacji Krymu obywatele Federacji Rosyjskiej przyjeżdżają na półwysep, żeby spędzić wakacje nad Morzem Czarnym, a niektórzy kupują tam nieruchomości i nielegalnie mieszkają. Od 2014 r. na Krym nielegalnie przybyło aż 800 000 obywateli Rosji, a półwysep opuściło około 100 000 Ukraińców. Dane te podaje Ukraińska Helsińska Unia Praw Człowieka.
Zdaniem analityków UHUPC na terenie okupowanego półwyspu kluczowymi elementami polityki okupacyjnej, które zmieniły demografię, były kredyty na mieszkania, wypędzenie Ukraińców z terenów okupowanych i zachęcanie do przemieszczania się Ukraińców na terytorium Rosji. Znaczącą rolę odegrała także relokacja pracowników rosyjskiego wojska, funkcjonariuszy organów ścigania, pracowników rządowych, medycznych, sędziów, nauczycieli i ich rodzin.
Kreml po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę prowadzi identyczną politykę na pozostałych terytoriach okupowanych, uważają w Ukraińskiej Helsińskiej Unii Praw Człowieka. Jednak w tej chwili polityka kolonizacyjna nie jest tak skuteczna jak na Krymie, ponieważ intensywność działań wojennych nie pozwala zmotywować cywilnych Rosjan do masowego przemieszczania się na terytoria okupowane.
Pod koniec września ukraińska wiceministerka i ministerka ds. reintegracji terytoriów czasowo okupowanych Iryna Wereszczuk wezwała obywateli Rosji do opuszczenia Krymu. Ostrzegła przed momentem odbicia przez Ukraińców okupowanego półwyspu.
Na co liczy wiele tysięcy Rosjan, którzy w ostatnich latach nielegalnie przedostali się na nasz Krym? Bo zwykle wszystko, co nieprzyjemne, dzieje się nagle. Kiedy upadnie most Krymski (to kwestia czasu, to oczywiste), kiedy korytarz lądowy zostanie przecięty, kiedy rozpoczną się walki na półwyspie, co zrobią Rosjanie?
- mówi Wereszczuk.