W Biełgorodzie, na zachodzie Rosji, w nocy zawyła syrena. Stało się to niemal jednocześnie z ogłoszeniem alarmu przeciwlotniczego w obwodzie charkowskim. "Obwód charkowski - zagrożenie rakietowe!" - ostrzegały ukraińskie siły powietrzne.
W rosyjskim mieście słyszano co najmniej osiem eksplozji. Gubernator regionu napisał, że w Biełgorodzie uruchomiono system ostrzegania przed rakietami. "Jeśli jesteś na zewnątrz, zejdź do schronu lub innego bezpiecznego miejsca" - napisał.
Później Wiaczesław Gładkow poinformował, że rosyjski system obrony powietrznej został aktywowany nad Biełgorodem i regionem. Co najmniej dziewięć celów powietrznych zostało zestrzelonych na podejściu do miasta. Uszkodzone zostały budynki sektora prywatnego w centrum regionu.
W mediach społecznościowych mieszkańcy Biełgorodu dyskutują o tym, że alarm przeciwlotniczy został ogłoszony z powodu rzekomych operacji obrony powietrznej. Jednocześnie zaleca się, aby mieszkańcy nie zbliżali się do okien i pozostali w domach. Rosjanie informują również o głośnym hałasie nad regionem.
Nasz system obrony powietrznej zadziałał nad Biełgorodem i obwodem białogrodzkim - kilka celów powietrznych zostało zestrzelonych w pobliżu do miasta. W tej chwili nie ma informacji o skutkach ataku
- powiedział Wiaczesław Gładkow, gubernator regionu Biełgorodzkiego.
W nocy 3 stycznia 2024 roku w regionie moskiewskim w Rosji słychać było eksplozje. Lokalni mieszkańcy donoszą, że widzieli drony.
Potężna eksplozja wstrząsnęła również dzielnicami Sewastopola od Inkermanu do Zatoki Kamyszewa, donoszą lokalne media społecznościowe. Według wstępnych informacji rakieta została rzekomo zestrzelona nad Morzem Czarnym. Oświadczył to "gubernator" Sewastopola, Michaił Razwożajew.
Jak podają służby ratownicze Sewastopola, nie odnotowano żadnych uszkodzeń infrastruktury.
Służby operacyjne nadal monitorują sytuację
- czytamy w oświadczeniu.
Wcześniej informowano, że Ukraińcy uderzyli w lotnisko Belbek w Sewastopolu, na Krymie. Wojsko okupacyjne twierdzi, że na Krymie doszło tam do eksplozji. Mówią, że rzekomo zestrzelono pocisk manewrujący Storm Shadow, który "bojownicy Sił Zbrojnych Ukrainy", jak twierdzą Rosjanie, wystrzelili na lotnisko Belbek. Rosjanie twierdzą, że "samolot Luftwaffe", który go wystrzelił, został zestrzelony.
Na początku grudnia 2023 r. Most Krymski został uszkodzony po sztormie, największym od 100 lat na Morzu Czarnym. Po złej pogodzie na Morzu Czarnym most tymczasowo stał się bezbronny wobec dronów. Plastikowe beczki barier Mostu Krymskiego pływały po całej Cieśninie Kerczeńskiej.
W noworocznym wywiadzie dla brytyjskiego magazynu "The Economist" prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził oburzenie, że na początku 2024 roku Zachód, a nawet niektórzy Ukraińcy, stracili poczucie pilności zagrożenia stwarzanego przez rosyjską wojnę.
Wcześniej Zełenski zdecydowanie wezwał zachodnich partnerów do wsparcia Ukrainy w wojnie z Rosją. Stwierdził, że "Putin jest zwierzęciem", które jest gotowe "zjeść Zachód na obiad". Ukraiński prezydent wyraził również przekonanie, że założenie, iż prezydent Rosji Władimir Putin dąży do pokoju lub że Rosja odwróciła losy wojny z Ukrainą na swoją korzyść, są bezpodstawne.
To jest słabość. A on odczuwa to jak bestia. Ponieważ jest bestią, zwierzęciem, która posmakowała krwi, dlatego poczuje się silniejszy. I zje was w całości - z całą waszą UE, z NATO, z wolnością, z demokracją. Zje Zachód na obiad. Nie widzę żadnych, żadnych sygnałów pokoju
- emocjonalnie powiedział Zełenski.