Putin wysłał broń nuklearną na Białoruś. Jest ona rozmieszczana w pobliżu granic NATO
Oczywiście, w ten sposób Kreml próbuje zmusić Sojusz Północnoatlantycki do zaprzestania pomocy wojskowej dla Ukrainy. Mówią o tym dziennikarze w artykule dla "The Wall Street Journal".
Przypomniano w nim, że pod koniec 2023 roku prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział, że Rosja zakończyła rozmieszczanie taktycznej broni jądrowej w jego kraju . Analitycy twierdzą, że wielu uważało te słowa za blef, ale mogą one być prawdziwe.
-podkreśliła gazeta.
Czy jest powód, aby wątpić? Wiemy gdzie jest broń
Dziennikarze powołali się również na swoich kolegów z CNN, którzy w lipcu 2023 roku opublikowali oświadczenie amerykańskiej Agencji Wywiadu Obronnego, w którym stwierdzono, że "nie ma powodu, aby wątpić" w twierdzenia Putina o wysłaniu broni jądrowej na Białoruś.
A teraz Stany Zjednoczone już podają "prawdopodobną lokalizację" broni jądrowej, którą Białoruś otrzymała od Rosji. Tak więc Federacja Amerykańskich Naukowców (FAS) przeanalizowała dane wywiadowcze z otwartych źródeł (w szczególności nagrania wideo z Ministerstwa Obrony Białorusi) i doszła do wniosku, że jest to lotnisko wojskowe w mieście Lida w obwodzie grodzieńskim.
Lotnisko wojskowe na Białorusi. Jest zagrożenie?
Jest to białoruska baza lotnicza położona 40 kilometrów od granicy z należącą do NATO Litwą.
- pisze WSJ.
Publikacja podkreśliła, że oświadczenie Łukaszenki o broni jądrowej pojawiło się w czasie, gdy Rosja, która prowadzi wojnę z Ukrainą, nasila groźby wobec Zachodu. W listopadzie 2023 roku Rosja wycofała się z traktatu o zakazie prób jądrowych. Następnie Kreml przeprowadził nieudane testy rakiet Yars i Bulava, które są nośnikami głowic nuklearnych.
Kreml wzmacnia i militaryzuje Rosgwardię. Przypomina to sposób, w jaki ZSRR zbroił swoje wojska wewnętrzne w związku z niestabilną sytuacją w kraju pod koniec lat 80. "Jest to oznaka "pęknięcia" Federacji Rosyjskiej" - mówi Ołeksandr Kowałenko, wojskowy i polityczny obserwator grupy "Informacyjny Opór".