O tym, że w Niemczech zauważono podejrzane latające drony nad terenem wojskowym, poinformowało Bild i inne liczne niemieckie media. Między innymi cytują słowa Markusa Fabera. Polityk jest posłem do Bundestagu z ramienia Wolnej Partii Demokratycznej i członkiem Komisji Obrony Niemiec.
Drony są zauważane nad poligonem wojskowym Klitsch, gdzie Bundeswehra szkoli Ukraińców na czołgach Leopard 1. Nad innymi bazami czasami kilka dronów wzbija się w przestrzeń powietrzną w tym samym czasie
- mówi Faber.
Uważa, że "wyraźnie wskazuje to na działanie Rosji". Bundeswehra również podejrzewa, że za lotem UAV (dronów) stoi Moskwa, ale nie ma na to jeszcze dowodów.
Niemieckie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że żaden z dronów nie został zestrzelony. Sekretarz stanu w niemieckim Ministerstwie Obrony Nils Hilmer wyjaśnił, że najpierw należy omówić z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych Niemiec, jakie środki można podjąć w celu ochrony przed dronami. Podkreślił, że Niemcy powinny zakupić odpowiednie urządzenia ochronne przed dronami.
Istnieją ogromne zaległości, jeśli chodzi o drony. Jedno jest pewne: nasza armia potrzebuje nowoczesnego sprzętu zakłócającego. Potrzebujemy wyników prac grupy roboczej w ciągu najbliższych kilku miesięcy
- powiedział Faber, komentując sytuację.
Rosja zwiększa liczbę snajperów na wschodzie Ukrainy - oświadczył rzecznik Wspólnego Centrum Prasowego Taurydzkich Sił Obronnych Ołeksandr Sztupun podczas maratonu telewizyjnego "Jedyne wiadomości". Według Sztupuna liczba strać w sektorze Taurydzkim podwoiła się w przeciągu zaledwie kilku miesięcy.
W ciągu ostatniego miesiąca wróg zwiększył liczbę ataków. Stale rotują lub rozmieszczają nowe oddziały, ponieważ ich straty są ogromne, zwłaszcza w piechocie
- powiedział Sztupun.
Według rzecznika ukraińscy wojskowi odnotowali wyszkolone jednostki kadrowe z Rosji, pułki i brygady strzelców zmotoryzowanych, a także przestępców z Storm-Z na wschodzie Ukrainy. W szczególności wojsko odnotowało nieautoryzowaną ucieczkę Rosjan z ich pozycji. W jednym przypadku z okopu uciekło ponad 30 osób, które są obecnie wychwytywane.
Nasi żołnierze powinni być ostrożni, wróg zwiększa liczbę snajperów wzdłuż linii frontu
- dodał Sztupun.