Jak wyzwolić Krym? "Nie trzeba długo czekać". Są prognozy dla mostu Krymskiego

Ukraina potrzebuje przewagi powietrznej - to pozwoli wyzwolić Krym. Trudno będzie osiągnąć taki wynik bez walk na niebie. "Krymski most nie będzie istniał"- mówi dowódca ukraińskiej marynarki wojennej Ołeksija Nejiżpapy. Jego zdaniem, ten strategiczny dla Rosji obiekt może nie przetrwać do końca 2024 roku.

"Rosja dominuje w powietrzu. Dlatego Ukraina musi uderzyć bronią dalekiego zasięgu i technologią". Stwierdził to rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Jurij Ihnat w wywiadzie dla Centrum Wojny Informacyjnej. - Budowanie sił na niebie pozwoli Ukrainie wyzwolić Krym. Przewaga powietrzna jest kluczem do sukcesu w każdej operacji - ofensywnej lub defensywnej - powiedział Ihnat i dodał, że wojska powietrznodesantowe mogą być rozmieszczane przy użyciu różnych metod.

Możliwe jest lądowanie drogą morską, transportowanie ich, jak w przypadku przeprawy przez Dniepr. Ale ilu ludzi będzie w stanie wylądować, jeśli spotkasz się z ogniem i wszystko zostanie ostrzelane? To nie jest takie proste. Musimy stale uderzać we wroga bronią dalekiego zasięgu i bronią technologiczną

- dodał.

Siły zbrojne zniszczyły kilka systemów S-400 na Krymie. Ale Rosjanie mogą przywieźć inne, takie jak Pancyr. "Nie jest łatwo przeprowadzić desant, gdy wróg spotka się z ogniem". Aby wygrać, Ukraina potrzebuje zaawansowanej technologicznie broni dalekiego zasięgu.

F-16 ze swoim dużym, szerokim zakresem uzbrojenia, pociskami ATACMS, Storm Shadow, SCALP i pociskami manewrującymi TAURUS, potencjalnie może to zrobić. I tylko wtedy możemy powiedzieć, że możemy w jakiś sposób posuwać się naprzód i wyzwalać nasze terytoria bardziej efektywnie i wydajnie

- podsumował Ihnat.

Zobacz wideo 50 miliardów euro dla Ukrainy. Tusk: Udało się utrzymać jedność Unii Europejskiej

Jak wcześniej informował portal Ukrayina.pl, Ukraina może otrzymać myśliwce F-16 jeszcze w tym roku. Oświadczył o tym holenderski minister obrony Kajsa Ollongren przed spotkaniem ministrów obrony UE w Brukseli 31 stycznia.

Kiedy most krymski zostanie uszkodzony?

Ekspert wojskowy, pułkownik Sił Zbrojnych Ukrainy Władysław Selezniow odpowiedział na pytanie, czy powinniśmy spodziewać się znacznych uszkodzeń mostu krymskiego w 2024 roku. Władysław Selezniow uważa, że obecnie niemożliwe jest przewidzenie zniszczenia lub poważnego uszkodzenia mostu krymskiego.

Przewidywanie zniszczenia lub poważnego uszkodzenia mostu Kerczeńskiego to wyjątkowo niewdzięczna historia. Nadal nie wiemy, kiedy i w jakich ilościach otrzymamy sprzęt wojskowy do realizacji tego plan

- komentuje ekspert.

Przypomniał również, że Niemcy nie są gotowe dostarczyć Ukrainie rakiet Taurus, które mogłyby poważnie uszkodzić lub nawet zniszczyć Most Kerczeński. Jednocześnie Stany Zjednoczone nie podjęły jeszcze decyzji w sprawie transferu pocisków ATACMS z głowicą o dużej sile rażenia i możliwością wystrzelenia ich na odległość do 300 kilometrów.

Zobacz wideo Michał Kołodziejczak: Na granicy panuje bałagan

Data ważności Mostu Krymskiego

Tak zwany Most Krymski, nielegalnie zbudowany przez rosyjskich okupantów przez Cieśninę Kerczeńską, nie będzie istniał. O tym informuje dowódca ukraińskiej marynarki wojennej Ołeksija Nejiżpapy. Jego zdaniem ten strategiczny dla Rosji obiekt może nie przetrwać do końca 2024 roku. Dziennikarz Dmytro Gordon zapytał dowódcę o Most Kerczeński podczas wywiadu. Nagranie rozmowy zostało opublikowane w poniedziałek, 5 lutego, na kanale YouTube "W gościach Gordona".

"Czy most krymski jest teoretycznie martwy?" - zapytał prowadzący wywiad. "Tak", odpowiedział Nejiżpapa. "Nie będzie go tam?" - wyjaśnił dziennikarz. "Nie" - powiedział dowódca marynarki wojennej. Gordon zapytał, kiedy może to nastąpić. "Myślę, że już niedługo. Na pewno przynajmniej w tym roku" - powiedział dowódca. Sądząc po jego reakcjach na wywiad, wojskowy jest pewny swojego punktu widzenia. Odpowiedział również twierdząco na pytanie, czy Siły Obronne Ukrainy wiedzą, jak zniszczyć Most Krymski.

Zobacz wideo Rumuńscy rolnicy i kierowcy ciężarówek protestowali przeciw wysokim podatkom i niskim dotacjom, które nie pozwalają konkurować z Ukrainą

Kiedy Krym zostanie wyzwolony?

W lipcu głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych Walerij Załużny powiedział, że chciałby wyzwolić okupowany półwysep, gdy tylko Ukraina będzie miała na to środki.

Szef ukraińskiego sztabu generalnego narzeka, że nasza armia jest uzależniona od amunicji z innych krajów. Według niego im więcej Ukraina może wystrzelić, naciskając na rosyjskie wojska, tym mniejsze straty poniesie, ale teraz zależy od zachodniej broni, a nawet przemysł obronny krajów partnerskich nie ma czasu na dostarczenie Ukrainie amunicji. Zauważa, że przeprowadzenie kontrofensywy w celu odzyskania okupowanych terytoriów, pokonania Rosji i zminimalizowania strat Ukrainy wymaga zasobów, których według Załużnego wciąż brakuje.

W sierpniu, w wywiadzie dla projektu Radio Swoboda Krym, szef Głównego Zarządu Wywiadu Kyryło Budanow powiedział:

Połączona droga jest nie tylko dyplomatyczna, nie tylko wojskowa, istnieje wiele innych opcji. Ale jest to niemożliwe bez działań wojskowych. Jak mówiłem przez te wszystkie lata... Odzyskamy wszystko dzięki połączonym wysiłkom. Nie zamierzam teraz wyjaśniać, na czym on polega.

Budanow podkreślił, że jedynym sposobem na pokonanie przygotowanych rosyjskich linii obronnych na okupowanych terytoriach jest "nasza krew, nie ma innej opcji". "Musimy przełamać linię obrony. To właśnie jest teraz robione. Ci, którzy mówią, że można wymyślić jakiś magiczny sposób - to niemożliwe, to nie istnieje" - powiedział szef GZW.