Ministerstwo Obrony w Moskwie poinformowało, że rosyjskie siły obrony powietrznej zestrzeliły sześć ukraińskich dronów w ciągu ostatniej nocy. Trzy drony nad terytorium obwodu woroneskiego, a kolejne nad obwodem riazańskim, białogrodzkim i kurskim.
Ostatnio atak ukraińskiego drona spowodował pożar w rafinerii ropy naftowej w Riazaniu. Rosyjskie media poinformowały również o dronie, który uderzył w rafinerię ropy naftowej pod Woroneżem. Ukraińska prawda, powołując się na własne źródła w wywiadzie wojskowym Ukrainy, pisze, że atak na rosyjskie rafinerie był częścią ukraińskiej operacji specjalnej.
Cel wojskowy w Riazaniu został trafiony. Są znaczne uszkodzenia, to było jasne.
To nie pierwszy raz, kiedy rafineria w Riazaniu została zaatakowana przez ukraińskie drony. 13 marca tego roku na terenie rosyjskiego zakładu wybuchł pożar, który obejmował obszar około 100 metrów kwadratowych.
W wyniku ukraińskich ataków na rosyjskie rafinerie największemu na świecie producentowi ropy naftowej zaczyna brakować benzyny - donosi Politico. Według rosyjskich danych rządowych ceny paliwa w Rosji gwałtownie wzrosły, co odczuwają rosyjscy konsumenci.
Politico podaje, że ceny benzyny w Rosji wzrosły o ponad 20 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem, ponieważ ukraińskie ataki zakłócają dostawy, a coraz więcej rosyjskich rafinerii zawiesza produkcję. Źródła Politico zauważają, że jest to duży problem dla Putina, ponieważ skuteczność sprzętu wojskowego zależy w dużej mierze od dostępności paliwa.
Dla Moskwy jest to zarówno problem polityczny, jak i wojskowy. Oprócz tego, że tanie paliwo jest niezbędne dla rosyjskiego potencjału wojennego, jest ono kluczową częścią polityki zagranicznej prezydenta Władimira Putina, antidotum na opóźnione płace i niestabilnego rubla.
Politico cytuje również Igora Juszkowa, analityka z rosyjskiej Narodowej Fundacji Bezpieczeństwa Energetycznego. Według niego kryzys paliwowy w Rosji się pogłębia, a Moskwa może być zmuszona do importu benzyny ze swoich rezerw na Białorusi.
Maria Shagina, ekspertka ds. rosyjskiej gospodarki w Międzynarodowym Instytucie Studiów Strategicznych, uważa, że Kijów poprzez ataki ujawnił słabość technologiczną Moskwy, a uderzenia w rosyjskie rafinerie ropy naftowej są ważnym dodatkiem do zachodnich sankcji. "Choć ukraińskie ataki dronów są pod tym względem o wiele bardziej skuteczne niż sankcje, które Rosja próbuje obejść" - dodaje ekspertka.
Według "The Washington Post" Waszyngton obawia się, że ataki dronów na rosyjskie rafinerie ropy naftowej mogą doprowadzić do globalnego wzrostu cen energii i eskalacji kryzysu paliwowego na świecie. Amerykańska gazeta przypomina, jak amerykańscy urzędnicy prosili Kijów o powstrzymanie się przed atakami na rafinerie. Dodają, że prośba ta zirytowała ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i jego współpracowników.
Wbrew prośbom USA Ukraina podwoiła liczbę ataków na rosyjskie cele, którymi są też m.in. największe rafinerie naftowe, które dostarczają paliwo wojskom rosyjskim na okupowanych terenach Ukrainy. Ekonomiści w Ukrainie są przekonani, że w wyniku ukraińskich na ataków na rafinerie w Rosji rosną koszty rosyjskiej agresji, które w pewnym momencie mogą sięgnąć szczytu, co może zmusić Rosję do zmniejszenia intensywności działań wojskowych. Twierdzą, że obawy USA o wzrost cen energii z powodu ataków na rafinerie są bezpodstawne, jeśli zauważyć, że ostatnie wzrosty były spowodowane cięciami produkcji OPEC Plus i niestabilnością na Bliskim Wschodzie, związaną z wojną w Izraelu.