Scholz zapewnia, że jest gotowy na nowe otwarcie z Putinem. Stawia oczywisty warunek

Eugeniusz Diaczkow
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że jest "gotowy na nowe rozmowy" z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jak dodał, będzie miało to sens tylko wtedy, kiedy Putin podejmie kroki w celu rozwiązania konfliktu zbrojnego na Ukrainie.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem od roku. Teraz powiedział, że zgodzi się na rozmowę, ale pod pewnym warunkiem. Niemiecki kanclerz złożył oświadczenie w tej sprawie podczas spotkania z obywatelami Brandenburgii - informuje "Sueddeutsche Zeitung". Scholz wezwał przywódcę Kremla do podjęcia pierwszego kroku w kierunku pokojowego rozwiązania sytuacji w Ukrainie.

Musi najpierw wycofać swoje wojska

- podkreślił kanclerz.

Była to odpowiedź na pytanie, czy możliwe są rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy. Scholz dodał, że Putin nie może osiągnąć swojego celu, jakim jest aneksja części sąsiedniego kraju, siłą, a presja na niego musi być nadal wywierana. Olaf Scholz zapewnił również Ukrainę, że pomoże jej bronić się przed rosyjskim atakiem tak długo, jak będzie to konieczne.

Porozmawiam z nim

- obiecał polityk, wskazując na gotowość Putina do osiągnięcia rezultatów jako warunek takiej rozmowy.

Zobacz wideo Zełenski poza terenem Ukrainy. W Paryżu spotkał się z Emmanuelem Macronem i Olafem Scholzem

Moskwa nie jest gotowa do rozmów pokojowych

To nie pierwszy raz, kiedy Scholz deklaruje gotowość do rozmów z Putinem. Kilka dni temu w wywiadzie zadeklarował gotowość do wznowienia dialogu, ale wyraził przekonanie, że Moskwa nie jest jeszcze gotowa do rozmów pokojowych. Niemiecki premier dodał, że do rozpoczęcia negocjacji między Ukrainą a Rosją potrzebny jest "zdecydowany krok" ze strony Rosji, a mianowicie wycofanie wojsk. Ostatnia rozmowa telefoniczna Scholza z Putinem miała miejsce 2 grudnia 2022 roku, a od czasu ataku Rosji na Ukrainę rozmawiali oni ponad 10 razy. Niemiecki kanclerz po raz ostatni odwiedził Moskwę na kilka dni przed wybuchem wojny w Ukrainie. Otrzymał wówczas zapewnienie, że Kreml niczego takiego nie planuje.

Gen. Ben Hodges: Ukraina powinna odbić Krym. Kijów potrzebuje broni dalekiego zasięgu dla kontrofensywy

Ben Hodges, były dowódca sił USA w Europie w rozmowie z ukraińskim radiem "NV" zwrócił uwagę, że kontrofensywa, prowadzona przez wojsko ukraińskie na froncie z Rosjanami, składa się z operacji wielofunkcyjnych. Celem działań kontrofensywnych powinno być odbicie okupowanego przez Rosję Półwyspu Krymskiego.

Kontrofensywa to znacznie więcej niż tylko to, co dzieje się na polu bitwy. Ukraina prowadzi to, co NATO nazywa operacjami multidyscyplinarnymi. Oznacza to działania militarne na lądzie, morzu i powietrzu, w przestrzeni kosmicznej i w cyberprzestrzeni. Wszystkie te rzeczy są zintegrowane, aby osiągnąć wynik
Zobacz wideo Który z kandydatów sprawdzi się lepiej na arenie międzynarodowej? Byrt: Stabilniejszy psychicznie wydaje się Olaf Scholz

Amerykański generał o kontrofensywie wojsk ukraińskich: Ukraińcy wykonują świetną robotę 

Dodał, że dokładnie tak się dzieje teraz, tyle że z pomocą niewielkiej liczby rakiet Storm Shadow. Jednak Ukrainie udało się zmusić Flotę Czarnomorską Rosji do opuszczenia Sewastopola.