Ukraińscy wojskowi twierdzą, że kraj agresora już odczuwa niedobór sprzętu. Jeżeli Zachód zapewni wsparcie, aby pomóc Ukrainie w zakłóceniu lub obejściu wojny elektronicznej Rosjan, zwiększyłoby to zdolność ukraińskich sił zbrojnych do zakłócania ataków i kontynuowania ofensywy. Zwrócili na to uwagę analitycy z Instytutu Badań nad Wojną (ISW).
Wcześniej "The Economist" donosił, że rosyjskie systemy walki elektronicznej utrudniają Ukrainie prowadzenie działań wywiadowczych, komunikacyjnych i uderzeniowych. Powoławszy się na zachodnich ekspertów, dziennikarze stwierdzili, że Rosja poświęciła ogromną uwagę produkcji i rozwojowi "doskonałej" broni elektronicznej, podczas gdy Ukraina zmaga się z produkcją równoważnych systemów i broni odpornej na walkę radioelektroniczną w kraju.
Ołeh Kałasznikow, rzecznik 26. Brygady Artylerii Samobieżnej imienia Romana Daszkewycza, powiedział, że rosyjskim siłom zbrojnym już brakuje systemów walki elektronicznej. Według niego Rosjanie mieli wiele systemów walki elektronicznej (około jednego systemu na 10 km).
Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Wałerij Załużny, w eseju "Nowoczesna wojna pozycyjna i jak ją wygrać" ocenił, że siły obronne muszą wdrożyć niezbędne procesy zarządzania i kontroli systemów walki elektronicznej. W dodatku potrzebują zwiększyć zdolności produkcyjne i poprawić ukraińskie środki przeciwdziałania atakom Rosjan. Generał uważa, że Ukraina musi opracować nowe drony gotowe do walki elektronicznej. Tymczasem ukraińskie Ministerstwo Obrony oświadczyło, że już pracuje nad opracowaniem wariantów dronów, które byłyby bardziej odporne na rosyjskie systemy walki elektronicznej, i produkuje na dużą skalę.
Margarita Konajewa, zastępczyni dyrektora ds. analiz w Centrum Bezpieczeństwa i NowychTechnologii (CSET), oraz Owen Daniels, pracownik naukowy CSET, argumentowali wcześniej, że rosyjski sposób rozmieszczenia systemów walki elektronicznej nadal stwarza problemy dla ukraińskich dronów, które przesyłają informacje o celach i zapewniają ochronę ukraińskich sygnałów. Sami Rosjanie wcześniej mieli większe oczekiwania wobec wojny elektronicznej w służbie ochronie wojsk przed ukraińskimi kontrofensywami na południu.
Rosyjscy propagandyści wielokrotnie wyrażali obawy i skarżyli się na rzekome niedociągnięcia rosyjskich systemów walki elektronicznej. Obecnie przypisują przewagę ofensywy ukraińskich sił zbrojnych na południe od Bachmutu właśnie sukcesowi ukraińskich systemów walki elektronicznej i rozpoznania powietrznego. Według nich ukraińskie systemy walki elektronicznej znacząco zakłóciły również rosyjską komunikację w zachodniej części regionu Zaporoża w sierpniu 2023 roku.
W tym kontekście ISW szacuje, że skuteczność rosyjskich systemów walki elektronicznej jest niespójna na całej linii frontu, co pozwala siłom zbrojnym na dalsze wykorzystywanie dronów zwiadowczych i systemów uderzeniowych do zakłócania ofensyw okupantów.
Rosyjscy blogerzy są niekonsekwentni w swoich ocenach, która strona ma lepsze systemy walki elektronicznej, co wskazuje, że ani Rosja, ani Ukraina nie mają obecnie decydującej przewagi nad drugą stroną. Zachodnia pomoc we wspieraniu ukraińskich wysiłków na rzecz zniszczenia, wyłączenia lub obejścia rosyjskich systemów walki elektronicznej zwiększyłaby zdolność ukraińskich sił zbrojnych do dokładnego uderzania w cele w pobliżu linii frontu, zakłócając ofensywę Rosji i tworząc warunki dla dalszych ukraińskich ofensyw
- podsumowali analitycy ISW.