Rosjanie nasilają ataki na Ukrainę. ISW: Chcą przejąć inicjatywę na froncie przed wyborami prezydenckimi

Vladyslav Yatsenko
Wojska rosyjskie w trudnych warunkach pogodowych nasilają ofensywę w Ukrainie. Próbują przejąć inicjatywę w walkach z Ukraińcami przed wyborami prezydenckimi w Federacji Rosyjskiej. Piszą o tym analitycy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną.

Kreml zaczyna przygotowania do wyborów prezydenckich. Jak poinformował burmistrz Melitopola Iwan Fiodorow, w ramach przygotowań do wyborów w Rosji w marcu 2024 r. na okupowane tereny Ukrainy zaczęto sprowadzać agitatorów. Zdaniem mieszkańców to sprowadzeni agitatorzy będą rozpowszechniać w okupowanych miastach i wsiach kłamstwa o Władimirze Putinie. Przed wyborami prezydenckimi Moskwa chce także odnieść sukcesy na froncie. Piszą o tym analitycy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW). 

Zobacz wideo

Rosjanie speszą się przed wyborami. Chcą "zwycięstw" na froncie 

Prawdopodobnie wojska rosyjskie rozpoczęły działania ofensywne na wielu obszarach frontu w najtrudniejszych warunkach atmosferycznych sezonu jesienno-zimowego, próbują przejąć i utrzymać inicjatywę do wyborów prezydenckich w Rosji w marcu 2024 roku, czytamy w raporcie ISW. 

Armia rosyjska prowadzi działania zaczepne na większości linii frontu w Ukrainie, w szczególności na granicy obwodów charkowskiego i ługańskiego, w pobliżu Bachmutu i w kierunku Awdijiwki, ataki na zachodzie obwodu zaporoskiego, a także prowadzą ciągłe działania naziemne.

Z ostatnich oficjalnych oświadczeń ukraińskiego wojska wynika także, że siłom rosyjskim udało się przejąć inicjatywę wzdłuż granicy obwodów charkowskiego i ługańskiego, w pobliżu Bachmutu oraz na kierunku Awdijiwka-Donieck, natomiast siły ukraińskie utrzymują inicjatywę w kluczowych obszarach południowej Ukrainy, o czym świadczą ciągłe ukraińskie kontrataki na zachodzie obwodu zaporoskiego oraz stała, większa niż zwykle obecność Ukrainy na wschodnim wybrzeżu obwodu chersońskiego.

Zima na froncie. Silne mrozy ułatwiają działania militarne 

"Duże obszary linii frontu, zwłaszcza w północno-wschodniej i wschodniej Ukrainie, wchodzą obecnie w okres silnych mrozów wraz ze spadkiem temperatury i zamarzaniem błotnistego gruntu, co ułatwi operacje zmechanizowane zarówno siłom rosyjskim, jak i ukraińskim" - czytamy w raporcie. 

Fakt, że siły rosyjskie starały się przejąć inicjatywę i kontynuować działania ofensywne do połowy listopada 2023 r., podczas najtrudniejszych warunków pogodowych w roku, zamiast czekać na silne mrozy, sugeruje, że siły rosyjskie znajdują się pod presją, aby w pełni utrzymać tę inicjatywę do pierwszych miesięcy 2024 r., przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Rosji

- twierdzą analitycy.