Donald Tusk pojedzie do Ukrainy. Rząd jest bliski odblokowania granicy

Eugeniusz Diaczkow
Donald Tusk zapowiedział, że przygotowuje się do wizyty na Ukrainie. Polityk nie podał daty, ale zaznaczył, że jego podróż na Ukrainę nie będzie dotyczyła wyłącznie blokady polsko-ukraińskiej granicy.

Polski rząd jest coraz bliżej zakończenia blokady granicy przez polskich kierowców ciężarówek. Zostało to ogłoszone na konferencji prasowej przez premiera Donalda Tuska. "Nie sądzę, żebyśmy osiągnęli maksimum, którego oczekują tirowcy, ale wydaje się, że to, co można osiągnąć, pozwoli nam rozładować emocje i znieść blokady na granicy" - powiedział cytowany przez agencję Reuters.

Jesteśmy bliscy przekonania, że nasze działania mogą przynieść rezultaty, zarówno w negocjacjach w Kijowie, jak i w Brukseli

- powiedział Donald Tusk. 

Polscy rolnicy zawiesili protest na jednym z przejść granicznych, podczas gdy kierowcy ciężarówek nadal blokują trzy inne. Przypomnijmy, że blokada polskich przewoźników trwa od 6 listopada. W poniedziałek, 18 grudnia przewoźnicy wznowili blokadę przejścia granicznego Dorohusk-Jagodzin po tym, jak została ona przerwana z powodu zakazu wydanego przez lokalne władze.

Zobacz wideo Donald Tusk w Brukseli. "Nie jestem pewien, czy jestem człowiekiem, którego Orban posłucha"

Czego chcą polscy przewoźnicy?

Kierowcy domagają się między innymi wprowadzenia zezwoleń handlowych dla ukraińskich firm na transport towarów, z wyjątkiem pomocy humanitarnej i dostaw dla ukraińskiego wojska.

Osobno, przedstawiciele polskiego Ministerstwa Infrastruktury i ukraińskiego Ministerstwa Społeczności, Terytoriów i Infrastruktury uzgodnili plan działania w celu odblokowania granicy podczas spotkania w Kijowie w piątek, 22 grudnia.

Donald Tusk pojedzie do Ukrainy

Szef polskiego rządu powiedział o planach wizyty w Ukrainie podczas konferencji prasowej w środę, 27 grudnia. Tusk zaznaczył, że nie widzi powodu, by psuć relacje między oboma krajami.

Przygotowuję się do wizyty w Kijowie. Niezręcznie mi o tym mówić, bo wiem, w jakiej sytuacji jest prezydent Zełenski i cała Ukraina. Źle jest pojechać do Kijowa i poświęcić całą wizytę kwestiom polskiego transportu. Ale przygotujemy tę wizytę w taki sposób, że podczas mojego spotkania z prezydentem będzie jasne, co można osiągnąć

- powiedział premier. 

Jednocześnie premier nazwał sytuację na granicy "dramatyczną" i obiecał "ułatwić życie polskim firmom transportowym". Wyraził nadzieję, że technicznie powinien przywieźć z Kijowa "poważną propozycję".

Zobacz wideo Nerwy na granicy z Ukrainą. "Sami zobaczcie, co tutaj stoi na parkingu"

Tusk zaznaczył, że strona ukraińska przedstawiła kilka propozycji, które miałyby złagodzić sytuację polskich kierowców, ale w jego ocenie są one niewystarczające. Dzień wcześniej Tusk powiedział, że polskie władze zbliżają się do rozwiązania, które zakończy blokadę granicy z Ukrainą. Najprawdopodobniej wszystkie postulaty protestujących kierowców nie zostaną spełnione, ale decyzja "zmniejszy emocje".

Minister spraw zagranicznych w Kijowie

Wcześniej informowaliśmy, że cztery punkty kontrolne na granicy ukraińsko-polskiej zostały zablokowane na Ukrainie. Ponad 4000 pojazdów stoi w kolejce. Obecnie trwają wysiłki w celu ich odblokowania, podczas gdy ruch cywilny jest kontynuowany.

Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Radosław Sikorski udał się z wizytą do Ukrainy. Oznajmił, że pojechał tam, by okazać solidarność narodu polskiego oraz polskich władz z Ukrainą, walcząca o siebie i o bezpieczeństwo całej Europy.