Nie żyją Rosjanie, którzy okopali się w lesie pod Czarnobylem. "To był zabójczy pomysł"

Dwa lata temu rosyjskie wojsko zajęło elektrownię w Czarnobylu i wzięło jej pracowników za zakładników. Chcieli wykorzystać ten teren do ataku na ukraińskie miasta i okrążyć Kijów od północy. "Rosjanie, którzy siedzieli w okopach w Rudym Lesie, nie żyją. Zmarł ostatni z nich" - poinformowały ukraińskie media. Wywiad wojskowy wyjaśnia sprawę.

Elektrownia jądrowa w Czarnobylu była okupowana przez wojska rosyjskie od pierwszego dnia inwazji na pełną skalę, 24 lutego 2022 roku. Kilkudziesięciu rosyjskich żołnierzy stacjonowało w skażonym promieniowaniem Rudym Lesie. Rozbili swoje obozowiska i zbudowali okopy w ziemi, która do dziś jest silnie napromieniowana.  Właśnie dlatego las ten jest nazywany "rudy", a nierzadko też mówi się o nim Czerwony Las. Mieszkańcy mówią, że w tym lesie zatrzymał się czas i zawsze jest jesień. Od 26 kwietnia 1986 roku, kiedy doszło do katastrofy w Czarnobylu, wszystko w tym rejonie zardzewiało, a drzewa są rudę nawet wiosną. "Dobrze znam to miejsce. Przebywać tam można w specjalnych ubraniach maksymalnie przez kilka minut" - mówi Ołeksandr Menzul, burmistrz miasta Warasz, w rozmowie z Ukrinform

Menzul: Drzewa pod Czarnobylem mogą zabić 

Po wybuchu inwazji rosyjskiej na Ukrainę, 24 lutego 2022 roku, rosyjskie wojsko zajęło elektrownię w Czarnobylu i wzięło jej pracowników za zakładników. W tym rejonie było ponad tysiąc rosyjskich żołnierzy. Moskwa chciała wykorzystać ten teren do okrążenia Kijowa od północy. "Rosjanie, którzy siedzieli w okopach w Rudym Lesie, nie żyją" - poinformowały ukraińskie media. Ukraiński portal OBOZ.UA zapytał przedstawicieli ukraińskiego wywiadu przy Ministerstwie Obrony Ukrainy o los rosyjskich wojsk, które stacjonowały w lesie pod Czarnobylem.  Funkcjonariusz ukraińskich służb Andrij Jusow potwierdził, że ma informacje o śmierci tych osób. Jak twierdzi, okoliczności śmierci są wyjaśniane. 

Tak, nie mamy broni nuklearnej, ale mamy elektrownie jądrowe.  Rosjanie popełnili śmiertelny błąd i niebywałą głupotę, kiedy okopali w lesie pod Czarnobylem. Znam to miejsce, można się tam zatrzymać na kilka minut. Nie wolno tam spać. Rosjanie o tym nie wiedzieli. Żaden z rosyjskich żołnierzy, którzy tam byli, nie przeżył

- powiedział burmistrz miasta Varasz Ołeksandr Menzul.

Zobacz wideo Nieudany rosyjski atak w rejonie Zaporoża

WP: Rosjanie okradli budynki elektrowni w Czarnobylu

31 marca 2022 roku rosyjscy żołnierze opuścili Czarnobylską Elektrownię Jądrową. Opuszczając elektrownię, okupanci zabrali wszystko, co mogli zabrać: komputery, ekspresy do kawy, czajniki i zestawy gastronomiczne z hotelu obok elektrowni. Szef Państwowej Agencji Ukrainy ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia Jewhen Kramarenko wspomniał o tym w telemaratonie United News.

Jak podliczył "Washington Post", podczas wycofywania się z Czarnobyla Rosjanie wywieźli 698 komputerów, 344 pojazdy, 1500 dozymetrów promieniowania i wszystkie gaśnice z laboratoriów jądrowych. W lesie do dziś są rosyjskie okopy, które są symbolem rosyjskiej okupacji. Rudy Las to część lasu sosnowego w pobliżu elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Po katastrofie w elektrowni w 1986 r. został on narażony na ostrą ekspozycję na promieniowanie i przyjął największą część radioaktywnego pyłu. Igły na sosnach zmieniły kolor na ciemnorudy lub czerwony. Rudy Las do dziś jest miejscem pamięci katastrofy czarnobylskiej.

Przypomnijmy, w nocy z 25 do 26 kwietnia 1986 roku doszło do przegrzania się rdzenia reaktora jądrowego, po czym na terenie elektrowni wybuchł pożar. W wyniku wybuchu wodoru doszło do rozprzestrzenienia się substancji promieniotwórczych. Była to największa katastrofa w historii energetyki jądrowej i jedna z największych katastrof przemysłowych XX wieku.