Deputowana: Ukraina może stracić Charków. Rosjanie gromadzą tam siły
Kijów nie ukrywa, że sytuacja na froncie jest wyjątkowo trudna. Mówił o tym ostatnio prezydent Ukrainy na konferencji podsumowującej drugą rocznicę wojny. Ukraińskiemu wojsku brakuje nie tylko lotnictwa, ale też amunicji. "Jeśli Ukraina nie otrzyma dodatkowego wsparcia z Zachodu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że straci Kupiańsk i Charków" - powiedziała ukraińska deputowana Oleksandera Ustinova w komentarzu dla Deutsche Welle. Tę informację przekazuje ukraińska stacja telewizyjna TSN .
Najpierw Kupiańsk. Następny może być Charków
Zdaniem deputowanej Awdijiwka to dopiero początek, a bez pilnej pomocy militarnej sytuacja może eskalować.
Aby temu zapobiec, Ukraina musi dostać więcej sprzętu wojskowego, amunicji i samolotów F-16.
- podsumowała Ustinova.
Rosja uzupełniła zapasy i przeszła do ofensywy na froncie
25 lutego wojska rosyjskie nasiliły próby szturmów pod Kupiańskiem. Ukraińscy obrońcy zauważają, że Federacja Rosyjska uzupełniła zapasy sprzętu i zaangażowała rezerwy wojskowe. Poinformowała o tym rzeczniczka 14. samodzielnej zmechanizowanej brygady imienia Romana Wielkiego Nadiya Zamryga na antenie ukraińskiej telewizji Suspilne .
Rosja ma przewagę w lotnictwie, a ukraińskie wojsko musiało przejść do strategicznej obrony wzdłuż całej linii frontu.
Zełenski: Ukrainę należy wspierać tu i teraz, a nie "do końca"
W czasie konferencji prasowej z okazji drugiej rocznicy pełnowymiarowej wojny, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do sojuszników o systemy obrony przeciwlotniczej. Zapewnił też, że ukraińska linia obrony w obwodzie charkowskim jest bardzo dobra. Belgijski dziennikarz zapytał Zełenskiego, czy zgadza się z poglądem burmistrza Kupiańska, że Zachód powinien przestać obiecywać i zacząć dostarczać broń teraz, zanim będzie za późno.
Zełenki potwierdził, że pomoc nie zawsze dociera na czas. Wskazał to jako jeden z powodów tego, że ofensywa na południu Ukrainy się nie powiodła. "Są rzeczy, które od nas nie zależą" - dodał.
- podkreślił Zełenski.