"Ukraińcy muszą się przygotować". Grant wymienia miasta, które możliwie będą celami rosyjskich ataków

Eugeniusz Diaczkow
Pułkownik Glen Grant, emerytowany żołnierz armii brytyjskiej, omówił nadchodzącą zimę. Stwierdza, że mieszkańcy Ukrainy muszą przygotować się na nowe ataki ze strony Kremla.

Glen Grant, brytyjski ekspert wojskowy i emerytowany pułkownik armii brytyjskiej, mówił o głównych planach Rosjan w najbliższym sezonie zimowym. W wywiadzie dla kanału Espresso TV wymienił miasta, które mogą stać się głównym celem rosyjskich żołnierzy.

Nie jestem pewien, gdzie dokładnie okupanci zaatakują w tym roku, ale oczywiste jest, że skupią się na jednym lub dwóch dużych miastach, próbując zniszczyć tamtejszą infrastrukturę. Myślę, że Odessa, Lwów i Kijów poniosą ciężar ataku, ponieważ są to centra największej aktywności. Lwów, ponieważ ludzie przyjeżdżają tu z Polski, potem oczywiście Odessa ze względu na zboże i rolnictwo zimą, a Kijów, ponieważ jest stolicą. Ukraińcy muszą przygotować się na potężne ataki

— powiedział Grant.

Zobacz wideo Finlandia i Polska deklarują wsparcie dla Ukrainy. "Podjęliśmy decyzję o przekazaniu 20. pakietu pomocowego"

Ukraina jest lepiej przygotowana niż rok temu

Według Glena Granta nie przyniesie to takiego efektu, jakiego chciałaby Rosja. Faktem jest, że Ukraińcy są bardziej uodpornieni psychicznie. Ponadto ukraińskie firmy energetyczne są znacznie lepiej przygotowane do tej wojny niż w zeszłym roku.

"Oczywiście będzie to bardzo trudne, zwłaszcza dla tych, którzy mieszkają w szarej strefie, na przykład w regionie Charkowa. Nie ma tam już sklepów, a ludzie są całkowicie zależni od pomocy wolontariuszy. Muszę powiedzieć, że napływa wiele pomocy wolontariackiej z Europy, aby zaspokoić podstawowe potrzeby ludzi. Dlatego Rosjanie będą nadal atakować szarą strefę tak daleko, jak to możliwe, próbując wnikać coraz głębiej"

— dodał ekspert.

Obiecana pomoc. Fiński przewodniczący Eduskunty przemawiał po ukraińsku w Radzie Najwyższej Ukrainy

W sobotę 25 listopada fiński przewodniczący Eduskunta (parlamentu) Finlandii, Jussi Halla-Aho, zwrócił się do członków Rady Najwyższej Ukrainy. Jego przemówienie było w całości w języku ukraińskim, który Jussi Halla-Aho zna dobrze, ponieważ jest filologiem i badaczem języków starosłowiańskich. Pracował również w dziale wizowym Ambasady Finlandii w Kijowie. Według polityka Rosja nie przestrzega prawa międzynarodowego.

Rosja nadal nie szanuje prawa międzynarodowego i swoich zobowiązań. Rosja uważa, że ma prawo weta wobec wyborów swoich sąsiadów, a nawet wobec ich istnienia. Rosja szanuje i rozumie tylko siłę. Rosyjski imperializm należy zwalczać siłą.
Zobacz wideo Jerzy Haszczyński: Amerykański elektorat jest bardziej zainteresowany Izraelem niż Ukrainą

Finlandia wysłała 20 paczek pomocy wojskowej i nie przestanie pomagać Ukrainie. W dniu upamiętnienia ofiar Hołodomoru polityk powiedział, że Finlandia faktycznie uznała Hołodomor za ludobójstwo narodu ukraińskiego.

- Nasz parlament, w przeciwieństwie do wielu innych, nigdy nie wydał deklaracji w sprawie wydarzeń historycznych. Nie mamy nawet odpowiedniej procedury. Ale w zeszłym tygodniu szefowie wszystkich dziewięciu frakcji parlamentarnych, wraz ze zdecydowaną większością deputowanych, podpisali wspólne oświadczenie, w którym stwierdzili, że istnieją podstawy do uznania Hołodomoru za ludobójstwo narodu ukraińskiego popełnione przez władze sowieckie i należy to tak nazwać - czyli ludobójstwem. Dokument ten przekazałem wczoraj przewodniczącemu Rady Najwyższej Ukrainy, panu Stefańczukowi... Niech czas leczy rany, niech zwycięży życie. Chwała Ukrainie!