"Niech się boją". Ukraiński snajper pobił rekord świata. Zastrzelił Rosjanina. Jak? [WIDEO]

Eugeniusz Diaczkow
Ukraiński snajper Wiaczesław Kowalski pobił rekord świata, trafiając Rosjanina z odległości 3800 metrów. Były biznesmen i sportowiec służy w jednostce kontrwywiadu SBU. Swój rekordowy strzał oddał krótko przed świtem 18 listopada w obwodzie chersońskim, używając karabinu i naboju produkcji ukraińskiej.

Obecnie ukraiński wojskowy ma 58 lat. Jego forma fizyczna pozwoliła mu wyeliminować Rosjanina, a do tego pobić światowy rekord. Wywiad z żołnierzem opublikowała amerykańska gazeta "The Wall Street Journal". Wraz ze swoim partnerem, który obliczył odległość, prędkość wiatru i inne parametry, Wiaczesław zajął pozycję na prawym brzegu Dniepru, naprzeciwko żołnierzy rosyjskich. 

Pocisk był tak duży i leciał z taką prędkością, że niemożliwe byłoby przeżycie po takim trafieniu.
Zobacz wideo Ukrainki protestują. Chcą, by ich mężowie powrócili z frontu do domów

Żołnierze obserwowali grupy rosyjskich żołnierzy wycinających las. Uznali ich za nieistotne cele do ostrzału. Później jednak do najeźdźców dołączyła grupa kolejnych pięciu osób, a Kowalski zauważył, że jeden z nich instruuje pozostałych. Był to oficer. Po podjęciu decyzji o oddaniu strzału, partner bojowy Wiaczesława zaczął mierzyć odległość do celu, a także parametry strzału, wilgotność i temperaturę powietrza, które wpływają na prędkość pocisku.

Ci dwaj mężczyźni nie są zwykłymi snajperami. Kowalski od dziesięcioleci wygrywa zawody strzeleckie na duże odległości w Europie i Ameryce Północnej, a swojego sterownika spotkał po raz pierwszy podczas takich zawodów w Ukrainie

- pisze "The Wall Street Journal".

Zobacz wideo "Ludzie potrzebują chleba, ale potrzebują też okien". Relacja z charytatywnej aukcji DESA dla Ukrainy Wybierz serwis

Wykorzystując wszystkie te parametry, snajper oddał próbny strzał z odległości 300 metrów od celu. Jego partner poinformował go o chybieniu. Prędkość wiatru została nieprawidłowo obliczona, przez co pocisk został zdmuchnięty na odległość 60 metrów. Wiaczesław szybko przeładował karabin i ponownie wycelował.

Trzeba strzelać natychmiast, ponieważ wiatr ciągle się zmienia

- wyjaśnił żołnierz.

 

Jak szybko leciał pocisk?

Pocisk potrzebował około 9 sekund, aby dotrzeć do celu. Strzał był podobny do strzału artyleryjskiego, ponieważ pocisk leciał po paraboli na wysokości około 100 metrów nad celem, a następnie opadał do jego poziomu pod wpływem grawitacji. Według Wiaczesława, Rosjanin został ranny w klatkę piersiową lub brzuch. Żołnierz jest pewien, że rosyjski najeźdźca nie żyje. 

Nie ma szans, żeby przeżył

- powiedział Kowalski.

Ukrainiec pobił rekord kanadyjskiego snajpera

Jego strzał pobił poprzedni rekord świata ustanowiony w 2017 roku przez kanadyjskiego snajpera z Joint Task Force 2, który trafił w cel z odległości 3540 metrów z karabinu McMillan TAC-50 kal.50 BMG.

Myślę, że Rosjanie będą teraz wiedzieć, do czego zdolni są Ukraińcy. Niech zostaną w domu i niech się boją.

Rekordowy strzał został oddany przez obrońcę z ukraińskiego karabinu 12,7×114 mm HL (MCR Horizon's Lord). Karabin wykorzystuje unikalny ukraiński nabój, który jest pociskiem 12,7 mm (.50 BMG) w ponownie skompresowanej łusce z naboju 14,5 mm (.114) używanego przez karabin maszynowy KPVT (wielkokalibrowy czołgowy karabin maszynowy Władimirowa). Nabój ma długość 16 cm.

Potężna moc ukraińskiego sprzętu wojskowego

Duży ładunek prochu w łusce radzieckiego karabinu maszynowego pozwolił ciężkiemu pociskowi rozpędzić się do dużej prędkości i przekazać mu energię wystarczającą do stabilnego lotu na odległość ponad 2000 metrów. Sam karabin został opracowany przy udziale czołowych ukraińskich snajperów i inżynierów z firmy o tej samej nazwie. Jest to karabin wielokalibrowy i można go łatwo przekształcić w sześć różnych kalibrów, zauważa ukraiński wojskowy portal Militarnyj.