Zdaniem ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Rosja może zostać powstrzymana tylko razem we współpracy z innymi krajami. Wideo z przemówienia prezydenta w Wilnie zostało opublikowane przez Kancelarię Prezydenta Ukrainy.
Nasz ukraiński zmysł mówi nam, że Rosja nie przetrwa, jeśli będziemy nadal z nią walczyć. Jest to również potwierdzenie naszej słuszności, słuszności naszego wspólnego historycznego wyboru, aby być niepodległym
- podkreślił prezydent.
Ukraiński przywódca podkreślił, że Putin nie spocznie, dopóki nie zniszczy Ukrainy. A jeśli nasz kraj nie pokona Rosji, Litwa, Łotwa, Estonia i Mołdawia mogą być następne.
To jest to, co pewnie się wydarzy. I w tym celu musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by wspólnie zrobić tyle, ile konieczne, aby osiągnąć nasz cel - nie będzie więcej imperiów
- powiedział Zełenski.
Zełenski powiedział Litwinom, że Ukrainie udało się odeprzeć 70 proc. rosyjskich ataków przed i podczas świąt noworocznych, ale Ukraina potrzebuje bardziej nowoczesnych systemów obrony powietrznej.
Podczas rozmów strony ukraińska i litewska zgodziły się na wspólną produkcję broni przeciwdronowej. Litwa zatwierdziła również długoterminowy pakiet wsparcia dla Ukrainy o wartości 200 mln euro, w ramach którego Kijów otrzyma w styczniu amunicję i generatory.
W Wilnie Zełenski powiedział, że Ukraina nie odczuwa jeszcze presji ze strony swoich partnerów, aby zamrozić wojnę, którą Rosja rozpoczęła w Ukrainie. Sojusznicy nie są jeszcze gotowi do oficjalnego wyrażenia odpowiednich sygnałów. Litwa zatwierdziła nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 200 mln euro. Obejmie on między innymi amunicję, generatory, systemy detonacyjne i transportery opancerzone M-577.
Jak twierdzą analitycy ISW, jeśli rosyjskie wojska rozpoczną jakiekolwiek działania w obwodzie charkowskim z terytorium obwodu białogrodzkiego, będą one miały charakter wyłącznie taktyczny i będą miały na celu głównie odwrócenie uwagi i opóźnienie ukraińskich wojsk z kierunku Kupiańska, gdzie Rosjanie mogą rozpocząć operację.
Wcześniej ISW informowało, że rosyjskie wojska mają poważne problemy na lewym brzegu obwodu chersońskiego. Rosjanie skarżą się na słabą komunikację z dowództwem, brak sprzętu do walki elektronicznej z ukraińskimi dronami, a także na to, że Siły Obronne Ukrainy niszczą do 90 proc. rosyjskiego sprzętu w rejonie miejscowości Krynky.